Wpis z mikrobloga

Dostałem pracę w helpdesk, ale nie wiem dokładnie na czym polega to stanowisko. Wiem że to obsługa tylko firm i korporacji, więc wygląda na jakiś outsourcing, pierwsza linia wsparcia, ale ile w tym jest rzeczywiście spraw związanych z IT, a ile siedzenia na słuchawce to nie mam pojęcia. Powie mi ktoś czy to dobry wybór? I co dokładnie będzie należeć do moich obowiązków? Opis jest dość mglisty.

#informatyka #korposwiat #siecikomputerowe #komputery
  • 15
  • Odpowiedz
@hivonzooo: helpdesk to w korpo nic innego jak sprawdzenie czemu komp nie działa, aktualizacje i ogólnie takiego typu robota. Często konfigurowanie sieci itd. Kwestia tego co tam chcesz robić w przyszłości :)
  • Odpowiedz
@hivonzooo: Helpdesk L1 to większości słuchawka i klepanie rzeczy, których nawet małpę da się nauczyć. Specyfikacja jak bardzo te rzeczy są banalne, ile ich jest i czy jest się zawalonym robotą czy jest "okej", zależą od konkretnej firmy.
  • Odpowiedz
@hivonzooo: pierwsza linia = słuchawka i najprostsze przypadki. Potem awansujesz w górę struktury a na szczycie jest on - administrator serwerowni. Jednoczcie się bracia IT, google Ultron nadchodzi.
  • Odpowiedz
@hivonzooo: Zalezy jaki help desk, ja zaczynalem z help desku, w którym 10% czasu to było testowanie na UAT i PAT manualnie test casow dla aktualizacji nowej wersi systemu, 50% to odpowiadanie na tickety (incidenty, requesty) mozna powiedziec ze zaznajomic sie mozna z ITIL... i 10% bylo tworzenie raportów w Business Object czy tableau (vizualizacja danych), reszta to Excel (nauczyc sie mozna bylo VBA) i inne procesy jak kontakt z ludzimi
  • Odpowiedz
@carmazeen: nazwy mówić nie będę bo potem to ktoś znajdzie i wyjdzie że narzekam czy coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Immortale: @secondreality: @NyanNyan: @cecyl: @Jyba: pytam głównie o perspektywę rozwoju i tego ile tam jest rzeczywiście samego IT, bo w wymaganiach była znajomość serwerów, sieci, usług Microsoftu i tak dalej. Trochę słów o pomocy zdalnej, wdrożeniach i rozwiązywany problemów IT. Szukam czegoś
  • Odpowiedz
@hivonzooo: Są różne helpdeski. W jednej firmie to jest robota na słuchawce i klepanie ticketów + ogarnianie podstawowych rzeczy typu rdp na komp klienta, żeby spróbować naprawić to, co mu nie działa.
W innej firmie to jest helpdesk on-site. W jeszcze innej polegał na przeglądaniu panelu alertowego i tworzeniu ticketów do odpowiednich zespołów łącznie z organizacją konferencji incydentowych, jeśli coś się grubo wypierniczyło.
To, co podałeś, to takie ogólniki, z których
  • Odpowiedz
@hivonzooo: Czyli siedzisz fizycznie w firmie, w której m.in. latasz naprawiać różne rzeczy ludziom. Czasem bywa tak, że firma ma 2 większe oddziały niedaleko - wtedy możesz siedzieć pół dnia w jednym, pół dnia w drugim. Albo na zmianę. Generalnie wtedy nie babrzesz się jak "indian it support", tylko masz robotę "na miejscu".
  • Odpowiedz
@NyanNyan: w wymaganiach było też prawo jazdy kategorii B, ale to nie jest support w jednej korpo, tylko obsługa kilku. Tzn jedna firma która oferuje pomoc dla innych korpo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sami powiedzieli że czasem może zdarzyć się tak, że będę musiał gdzieś podjechać. Tak to zrozumiałem. Nie wiem czy to dobry wybór, czy też spędzę 99% czasu mówiąc ludziom żeby wyłączyli i właczyli kompa
  • Odpowiedz
@hivonzooo: Tego nie wiesz nigdy, a przepisu na to nie ma. Równie dobrze do Twoich obowiązków może należeć wydawanie i odbieranie sprzętu maści przeróżnej (w tym telefonów służbowych), jego magazynowanie, konserwacja i temu podobne rzeczy.
Niestety IT jest, jakie jest. Jak nie jesteś stricte programistą czy czymś z rejonów software developmentu, to tak, jakbyś gadał, żeś lekarz. A czy wyrywasz ludziom zęby, osł#!$%@? stetoskopem czy wycinasz guzy, tego się nikt od
  • Odpowiedz