#feels #poezja #lwow Autorem poniższego jest lwowski bard, Henryk Zbierzchowski 1935
SAMOTNOŚĆ
Każdy z nas w czasach, kiedy był młodzieńcem, Ludzkiego serca niesytym i głodnym, Chadzał w gromadzie, otoczony wieńcem Druhów, przyjaciół i zgrai przygodnej.
Lecz z lat upływem przestawał być bramą, Do której wkroczyć mógł każdy przechodzień, Bo druhów życie przesiewało samo I odpadali powoli i codzień.
Jak zwiędłe liście, które wiatr przegania, Jak krąg na wodzie poruszanej fali, W pustkę zapomnień szli bez pożegnania Ci, którzy zmarli i żyjący dalej.
Wszystko, co było nam życia ozdobą, Odchodzi od nas i ginie w ciemności, I pozostajesz nagle sam ze sobą, Jak w pustym domu po odejściu gości.
Im człowiek starszy, tem ciszej naokół, Tem więcej ścieżek wiedzie w bezpowrotność, Aż wkońcu kryjesz się jak ranny sokół Na pustej skale, gdzie mieszka Samotność.
Autorem poniższego jest lwowski bard, Henryk Zbierzchowski
1935
SAMOTNOŚĆ
Każdy z nas w czasach, kiedy był młodzieńcem,
Ludzkiego serca niesytym i głodnym,
Chadzał w gromadzie, otoczony wieńcem
Druhów, przyjaciół i zgrai przygodnej.
Lecz z lat upływem przestawał być bramą,
Do której wkroczyć mógł każdy przechodzień,
Bo druhów życie przesiewało samo
I odpadali powoli i codzień.
Jak zwiędłe liście, które wiatr przegania,
Jak krąg na wodzie poruszanej fali,
W pustkę zapomnień szli bez pożegnania
Ci, którzy zmarli i żyjący dalej.
Wszystko, co było nam życia ozdobą,
Odchodzi od nas i ginie w ciemności,
I pozostajesz nagle sam ze sobą,
Jak w pustym domu po odejściu gości.
Im człowiek starszy, tem ciszej naokół,
Tem więcej ścieżek wiedzie w bezpowrotność,
Aż wkońcu kryjesz się jak ranny sokół
Na pustej skale, gdzie mieszka Samotność.
Bulwowołacz: @Berkas @kaosha @pani_doktor_od_arszeniku