Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#rozowypasek here, moje przemyslenia odnosnie #przegryw, ktore sa zupelnie odmienne od klimatu, ktory tutaj panuje.
Otoz faktem jest ze nie naleze do pokolenia "Julek", ktore obecnie sa w liceum lub na pierwszych latach studiow. Liceum skonczylam 10 lat temu, ale klimat relacji damsko-meskich w tym czasie byl zupelnie inny i dotyczylo to rowniez gimbazy. Mianowicie to wtedy rozowym bardziej zalezalo na zwiazku i - uwaga to wlasnie z perspektywy rozowych zwiazek byl raczej nieosiagalny. Otoz na ta mityczna "szkolna milosc" mogly liczyc tylko najatrakcyjniejsze dziewczyny, takie troche w stylu szkolnej gwiazdy. Z dziewczynami w skali 5/10 chlopaki nie chcieli sie pokazywac, bo po prostu byly dla nich za malo atrakcyjne, wstyd przed kumplami i lepiej fantazjowac do Shakiry (w gimbazie) czy do Megane Fox (to w liceum).
Bywalo tez nieraz ze chlopaki byli po prostu zlosliwi w stosunku do mniej atrakcyjnych dziewczyn. I to nie ukrywali sie z tym. Do mniej atrakcyjnych dziewczyn czy tych ktorym rodzice nie fundowali markowych ciuchow - czesto dochodzily sluchy ze maja opinie "pasztetu" czy "wiesniary". Ja sama uslyszalam od jednego kolegi ze jestem po prostu brzydka. Owczesny klimat byl taki ze w klasie byla jedna, czasem dwie szkolne gwiazdy - najladniejsze laski, a reszta dziewczyn znala swoje miejsce i nie wychylala sie by sprobowac swoich sil w relacjach damsko-meskich. Roznica bywala zauwazalna wsrod grupek subkultur jak np. metalowcy czy inne "brudasy". Tych ludzi laczyly wspolne zainteresowania, spedzali ze soba duzo czasu i szybko w ramach tych grup powstawaly pary.
W przypadku studiow mam male doswiadczenie bo studiowalam na malej uczelni, gdzie ludzie byli slabo zintegrowani i do tego glownie byly to studentki, ale patrzac na doswiadczenia moich kolezanek tez nie zauwazylam by studia byly dla nich okresem gdzie przebieraly na lewo prawo w facetach, i by byl to jeden wielki festiwal wybrzydzania i kapryszenia, kiedy to dostaja ciagle zaproszenia na randki.
Moja przyjaciolka SAMA poderwala na studiach swojego przyszlego meza, sama podjela ten krok by wyjsc z inicjatywa i pokazac ze jej zalezy (uprzedzajac komentarze - to nie jest i nie byl zaden przystojniak/ Chad) nawet okupila to poczatkowo malym zalamaniem, bo wydawalo sie ze facet nie jest zbytnio zainteresowany, jednak dal temu szanse, zaczeli sie spotykac i zwiazek wypalil.
Inne dwie kumpele poznaly swoich facetow poprzez innych znajomych. Byly to zwykle spotkania, jakis grill itp, wpadli sobie w oko, dali sobie szanse. I sa to zwykli faceci nie za wysocy, przy kosci, jeden juz kompletnie byl lysy w wieku 25 lat. Jak czytam o tych wszystkich dzisiejszych wymaganiach ze strony rozowych, o wysrubowanych punktach ktore kazdy potencjalny chlopak ma spelnic by byc "godny" na zwiazek, o tym jakie laski sa roszczeniowe, maja wybujale ego i kazda wymaga przystojnego Chada 190 z minimum 6k na reke to jest dla mnie jakas ABSTRAKCJA. Zastanawiam sie czy przez to 5-10 lat zaszly takie zmiany czy zyjemy w alternatywnych rzeczywistosciach?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: od tamtego roku z RZĘDU olało mnie/wstawiło/ potraktowało jak gówno 10-15 15-17 latek, zmieniłem swój wygląd i ubiór, jeszcze niedawno latałem z łysą bania w bluzach i dresach RPK, a dzis oskarkowy pędzel na głowie, typowo normickie ciuchy, 190 wzrostu itp- gówno to daje, mieć pare na tinderze/badoo to cud, samemu będac 6-7/10 na badoo piszą do mnie tylko same ulane 80-90+kg()
@AnonimoweMirkoWyznania: Owszem takie zmiany zaszły w 10 lat, kiedy pojawiły się i spopularyzowały takie rzeczy jak Tinder i Instagram.
Po 1 lochy mają teraz nieskrępowany dostęp do ogromnej rzeszy facetów w przeciwieństwie do dawnych czasów gdzie musiały czekać aż ktoś zagada. Teraz mogą wybrzydzać na lewo i prawo.
Po 2 na każdy kroku spermiarze, setki lajków, atencja kosmiczne wystrzeliło kobiece ego, każda czuje się jak pępek świata.
Po 3 facebook instagram
@AnonimoweMirkoWyznania:

Wykop to alternatywna rzeczywistość.

Co więcej tym ładnym i wartościowym kobietom bardzo ciężko jest znaleźć kogoś na ich poziomie.

Przecietnych ludzi i moralnie i wyglądowo i finansowo jest pełno, tych powyżej mniej, więc im do mniejszego procenta grupy przynalezysz, tym jest gorzej.

Poza tym nie słuchaj wykopu, tu siedzą niedojdy życiowe, które nienawidzą kobiet.
Stąd te ewszystkie urojone wpisy.

Ja dziś siedzę i komentuję, bo choroba mnie uziemiła i na
@AnonimoweMirkoWyznania: no ja tez nie wiem o jakich czasach pisze op, ja kończyłem liceum 12 lat temu i był tak samo jak teraz, wolne były jedynie maksymalnie brzydkie bądź #!$%@? łaski (a i te brzydkie były same bo wolały wzdychać do szkolnych badboy atencję przeciętniaków to one miały) To samo tyczyło facetów dynamiczniaki z bogatych rodzin w związkach od 1 liceum przegrywy i inni biedacy mogli się co najwyżej powymieniać płytami
Prawiczekkk: To teraz z perspektywy przegrywa '94. Byłem BARDZO! nieatrakcyjny.

Podstawówka - Potwierdzam wszystko co napisałaś. Wolałem być nieszczęśliwie zakochany w lasce 9/10, niż zaakceptować tą 4/10 która wyznawała mi miłość. Tylko wtedy miałem zajebisty charakter samca alfa i śmieszka-zawadiaki.

Gimnazjum - Odkryłem porno i stałem się #!$%@?. Podrywała mnie taka ruda piegowata, ale zlałem ją ciepłym moczem.

Technikum - Towarzystwo męskie.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

@AnonimoweMirkoWyznania: Cóż, czasy się zmieniają, kobiety mają dużo łatwiej o atencję ze względu na media społecznościowe, co odbija się na ich wymaganiach, ale ja myślę że prawda leży gdzieś po środku. Teraż żyjemy w takich czasach, że każdy otacza się swoją bańką informacyjną, kobiety wierzą historie miłosne z filmów, wymagają sprzecznosci od facetów i generalnie stawiają wyższe wymagania niż kiedyś, bo porównują się ze sztuczne wykreowanymi postaciami z instagrama, natomiast wykopki
@AnonimoweMirkoWyznania: Po pierwsze przez ostatnie 5-10 lat sporo na rynku matrymonialnym się zmieniło, na skutek rozwoju Instagrama, FB i Tindera, co znacznie zwiększyło wymagania kobiet. Co do gimnazjum to tam rzeczywiście żeby dziewczyna miała powodzenie musi być minimum 7-8/10 (pomijając nieliczne wyjątki), ale potem z każdym kolejnym etapem chłopaki zmniejszają wymagania co do wyglądu, więc w liceum dziewczyny mają już znacznie łatwiej pod tym względem, nie mówiąc już o studiach.