Wpis z mikrobloga

Spotkał sie ktos z Was z obecnościa duchow w mieszkaniu? Mam sasiadke z 4 dzieci. Wczoraj wybiegła z krzykiem z domu. Dostala mieszkanie po zmarlej w nim pani.

Pare lat temu jej syn zaczal krzyczec "Mamo ona tu jest, ona tu chodzi. " potem jakis czas spokoj. A wczoraj jej corka ro samo "mamo ona tu jest, ona tutaj chodzi." Dodam ze dzieci widza jakas postac kobiety i dzieje sie to tylko w jednym i tym samym pokoju. Wczoraj jak tam poszlam zaniesc jej troche mąkii przy rozmowie z nią nagle z sufitu spadla taka kuleczka jak sie do kwiatkow daje (taka zelowa) i zaczela sie odbijac po podlodze. Bylysmy same w domu i nokt nie mogl jej rzucic a ona nawet takich w domu nie posiada.

I dodam do tego ze pies tam przeraźliwie wyje i szczeka

Co to moze byc?

Wzywac egzorcyste czy kogo?

#bielskobiala #duchy #egzorcysta
  • 447
  • Odpowiedz
@Smartek: nakręc proszę ten odbijający włącznik telefonem, muszę to zobaczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

to

@NightChanges: Co do tego światła to wyłącz bezpiecznik na noc i daj znać czy dalej świeci albo naprawcie w końcu ten włącznik

i to, dowody albo out mitomanie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@NightChanges: w mieszkaniu dych siedzący dłużej nie, ale mam parę historii z dreszczykiem rodziny i jedną swoją (w których prawdziwość nie wątpię). Może niech się babka spróbuję skontaktować z księdzem albo rodzina poprzedniej lokatorki? Ksiądz na pewno nie zaszkodzi.
  • Odpowiedz
@NightChanges: W mojej kamienicy od wielu lat pojawia się kobieta, i bardzo dużo osób ją widziało łącznie ze mną. Moja prababcia i wujek ją widzieli w biały dzień. Ja dwukrotnie w nocy. Raz się obudziłem a ona stała centralnie nade mną i się patrzyła.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 83
@NightChanges: Moja prababcia też widywała duchy, jak i wiele innych osób z jej młodości. Jakoś od kąd są telefony i kamery to nic takiego nie ma miejsca i żadnego ducha nie widać ani nie słychać. Nagrajcie to, będziecie mieć hit na skalę światową. I najważniejsze pytanie, z czego jest mieszkanie, jakaś stara konstrukcja drewniana? Czy może jej pokój jest na poddaszu? Budynek jak to mówią "pracuje" i nawet przy drobnych zmianach
  • Odpowiedz
@NightChanges: przeżyłem gorszą akcję ale nie chcę się rozpisywać bo większość i tak mnie wyśmieje że jaja sobie robię. Dużo jest takich przypadków ale ludzie o tym nie mówią bo się boją że uznają ich za wariatów. W moim przypadku to był fizyczny kontakt jeśli można to tak nazwać +2 światków (rodzice) to widzieli. W sumie nie boję się ale ciary przechodzą jak sobie o tym przypomnę.
Ps:
Pozdrawiam koleżankę z
  • Odpowiedz