Wpis z mikrobloga

Dzień dobry Miraski, zapraszam was na kolejną rozbiórkę!

O nie, nie XD

Dzisiaj postaram wam się odpowiedzieć na pytanie, które właściwie interesuje przede wszystkim mnie, a mianowicie: Czy Neroli Portofino Forte jest wzmocnioną wersją Neroli Portofino?

Słowem wstępu powiem, że Neroli Portofino Forte jest unikseksowym zapachem, który został wydany w 2016 roku (sama nie wiem, gdzie umknęły mi te 3 lata, bowiem wciąż mi się wydawało, że to nowy wypust, który powinien cierpliwie poczekać na swoją kolej). Co ciekawe, czytałam, że został sklasyfikowany jako perfumy skórzane - pomimo że owszem, skóra występuje w jego nutach, jednak dla mojego nosa jest zupełnie niewyczuwalna. Ale od początku!
Neroli Portofino Forte to perfumy, które określiłabym jako zielono-cytrusowe. Jest to zapach rześki, gorzki oraz świeży, a jednocześnie wzbogacony delikatną nutką ciepłej słodyczy. To zdecydowanie bardziej wielowymiarowa i bogata kompozycja, aniżeli Neroli Portofino. Jego otwarcie jest mocniejsze, bardziej kolońskie.
O Neroli Portofino powiedziałabym, że są bardziej kwiatowe oraz mydełkowe, ustępują kolońskości NPF, nie tylko w otwarciu, ale i ogólnym brzmieniu. W dry downie oba zapachy zbliżają się do siebie, jednak jest to wielogodzinny proces, który nie spowoduje, że będą identyczne.

Nie ma co się oszukiwać, kompozycje są proste (nie mylić z łatwe) i nie doświadczymy tu wielu zwrotów akcji, co dla mnie jest jego ogromną zaletą. Czy Forte oznacza, że jest to Neroli Portofino na sterydach? I tak i nie.

Neroli Portofino Forte ma zdecydowanie większą trwałość oraz projekcię, lecz projekcja ta, jak na letnie zapachy przystało, nadal nie jest killerem, aczkolwiek w pełni zadowalająca. Jeden delikatny psik spowodował wyczuwanie go przez 17 godzin, które zostało przerwane przez prysznic. Przynajmniej 4 ostatnie godziny zapach był już wyczuwalny bliskoskórnie. NPF nie jest jednak tożsamą wersją Neroli Portofino, są to dwa różne zapachy, które zostały zbudowane w klimacie właściwym dla neroli.

Czy warto posiadać NPF posiadając NP? Ciężkie pytanie. Dla fanów zapachów kolońskich na pewno tak, dla osób, które nie zastanawiają się bardziej nad kompozycją zapachów pewnie będzie to zbędny wydatek.

Private blendy Toma Forda często są krytykowane ze względu na swoją cenę oraz ogólną kompozycję, która ma nie być jej warta. Dla mnie Neroli Portofino to mistrzostwo świata w swojej prostocie i numer 1 wśród perfum, które dotychczas poznałam. Teraz mam tylko problem, czy tym numero uno jest NP czy NPF ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Są tu takie Neroli Portofino świry albo chociaż miłośnicy tego zapachu? Myślałam o tym, aby stworzyć małe zestawienie zapachów na bazie neroli, ze względu na podobieństwo do NP, parametry oraz stosunek jakość/cena ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#perfumy

I na koniec mój bombelek:
corka_mirka - Dzień dobry Miraski, zapraszam was na kolejną rozbiórkę!

O nie, nie ...

źródło: comment_XV25x24L1jnFEWcXH3GS70ruoR4AJkSg.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • 1
@Qtavon dlatego szukam jakiegoś zdolnego i ambitnego studenta medycyny, który potrzebuje treningu na żywym organizmie i zgodzi się odjąć nerkę za dobre słowo lub wyrazy wdzięczności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chociaż entuzjazm trochę mi opadł po tym jak się dowiedziałam, że tej maliny jednak nie będzie więcej, a podobieństwo ma skręcać w stronę Ombre Leather
  • Odpowiedz