Aktywne Wpisy
![Mantusabra](https://wykop.pl/cdn/c0834752/6ca8761438ed8cef9d8ad8bc7ee3db3903ef122910f45f6b6f04612caddab57c,q60.jpg)
Mantusabra +1343
Każdemu kto zaplusuje wpis narysuję jego avatar w paincie. Ehh nudzi mi się( ͡° ͜ʖ ͡°)
![wfyokyga](https://wykop.pl/cdn/c0834752/fc1df860267eef9195884874c97a8ce34e2d35ce6b30951b45b2517115b44699,q60.jpg)
wfyokyga +277
I ciach, złamane żebro lub obojczyk. Guwniak 1-0 Matka
![wfyokyga - I ciach, złamane żebro lub obojczyk. Guwniak 1-0 Matka](https://wykop.pl/cdn/c3201142/8e0d0a32fc0f210fd1266169eb74d3f312ad41ee326d27051afae12a9246c14c,w150.gif)
źródło: temp_file9196269808227903488
Pobierz
I nie chodzi mi tu bynajmniej o polityczny kompas, mam na myśli te najbardziej podstawowe kierunki. Prawo i lewo to kierunki względne, gdyż ich wskazanie zależy od położenia i ustawienia podmiotu, który je wskazuje. Przeciwieństwem są kierunki bezwzględne, takie jak północ-południe, które znajdują się zawsze w tym samym miejscu i to podmiot musi się do nich dostosować. No i jakkolwiek dziwne się to nie wydaje, są ludy, które używają właśnie bezwzględnych kierunków.
Na wyspie Manam w Papui Nowej Gwinei żyją ludzie, którzy do określania kierunku posługują się dwiema osiami. Pierwsza to auta-ilau, czyli “w stronę lądu-w stronę morza”, co oznacza, że zamiast powiedzieć, iż coś leży na prawo od nas, mówimy na przykład, że to coś leży w stronę morza od nas. Wymaga to ciągłej, doskonałej orientacji, ale ci ludzie taką zdolność posiadają. Druga oś jest jeszcze ciekawsza: ata-awa, czyli “zgodnie z ruchem wskazówek zegara-przeciwnie do ruchu wskazówek zegara”. Skąd taki dziwaczny pomysł? Otóż jeśli spojrzymy na Manam z góry, zobaczymy, iż na środku wyspy znajduje się całkiem spory wulkan. To oznacza, że jeśli chcemy pójść w miejsce na przeciwległym końcu wyspy, musimy ją obejść dookoła, bo nie ma szans, by łazić przez wulkan (chyba że jest się hobbitem i ma questa na pierścień, ale to rzadkie przypadki).
Jeżeli myślimy, że są rzeczy, które muszą na całym świecie wyglądać tak samo, bo przecież to absolutnie oczywiste, zastanówmy się. Niektóre kultury w najbardziej codziennych kwestiach tak odmienne rozwiązania wymuszone pragmatyzmem i inspirowane środowiskiem, że się to w głowach fizjologom nie śniło. I tylko jestem ciekaw, czy w radzie plemienia partie zgodne z ruchem wskazówek zegara kłócą się z tymi kręcącymi się w drugą stronę.
[Konrad Nawigator]
_______________________
Nasz tag: #odmienbyc
[Nasz fp na fb](https://www.facebook.com/Odmień-Być-738481763205508/)
#ciekawostki #geografia #kalkazreddita #gruparatowaniapoziomu
źródło: comment_sxwUzQj0LAr0hNc3yz9yPIKq0uYVbuvt.jpg
Pobierz@Quesedilla_dostojewski: Wydaje mi się, że widziałem to w którymś odcinku Cejrowskiego, bo również kojarzę temat, ale nie mam pewności, kto o tym mówił. Widzę natomiast artykuły - hop i hop, które mogą pomóc.
@Quesedilla_dostojewski: Nie zgadzam się. Jak dla mnie lud agrarny z definicji ma poczucie czasu i upływu. Na tym polega "kalendarz" robót polowych. Najpierw się sieje, a potem trzeba "jakiś czas" poczekać na efekty. Jeśli coś takiego zobaczyłeś u Cejrowskiego (jak sugeruje Odmien_Byc), to powodzenia :P
http://www.messagetoeagle.com/kuuk-thaayorre-language-uses-cardinal-direction-to-define-space/
@Odmien_Byc: poważnie? Jesteś w Warszawie i określasz położenie Gdańska - na północ od... A potem jesteś w Sztokholmie i określasz położenie Gdańska - na południe od...
To duża różnica z "na lewo/prawo od"?
Chyba, że "w stronę lądu" znaczy:
a) w stronę środka wyspy (może tego wulkanu na środku?)
b) w stronę stałego lądu
Komentarz usunięty przez autora