Wpis z mikrobloga

@snickers111a: To jest oszustwo stare jak świat. Kiedyś sam prawie się na to nadziałem, gdy będąc naiwnym studentem ze wsi pierwszy raz szukałem mieszkania w mieście.
Wyglądało to tak, że umówiłem się na podpisanie jakiejś umowy o pokazanie mieszkania i wpłatę chyba 100-200zł w biurze "agencji nieruchomości". Okazało się, że biuro to jakiś pusty obskórny pokój z 2 krzesłami i stolikiem na parterze mieszkaniówki z wielkiej płyty. I z Januszem machającym
@snickers111a: @patron_media: @lewoprawo: @woda48: dokładnie, niestety ja tez się dałem na to nabrać. Nie wiem czemu policja w ogóle miała #!$%@? jak im to zgłaszałem. Pisałem kiedyś wpis na wykopie żeby się zebrać i złożyć pozew przeciw tym oszustom, ale chyba nikt tutaj nie był tym zainteresowany. #!$%@? moze sam będę zakładał takie strony i ruchal p0lakow skoro p0licja ma to w #!$%@? ze regularnie oszukują studentów przyjeżdżających
@snickers111a: kiedyś znajomy szukał działki i właściciel kazał sobie zapłacić 10-20 zł za pokazanie. Zdziwił się, ale zapłacił i pojechali samochodem kupującego na działkę. Na koniec właściciel pakuje się mu do samochodu i chce z nimi wracać. A kierowca do niego "jak chcesz jechać to dawaj 20 zł". Nie zapłacił, wrócił na piechotę