Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy robicie notatki, czytając książki? Jeśli tak, to w jaki sposób?

Zacząłem ostatnio czytać trochę książek historycznych (teraz jestem na Węgrzech Jerzego Kochanowskiego orazHistorii Powszechnej 1989 - 2011 Chwalby - polecam obie).
Z książek jestem w stanie zapamiętać niektóre fakty oraz ciekawsze szczegóły, ale z datami, nazwiskami - już gorzej. :P
No i tutaj pojawia się moje pytanie - robić notatki z tychże książek, czy nie?
Z jednej strony, jak już je czytam, to przydałoby się coś więcej z nich wynieść. Z drugiej strony, to zajmowałoby sporo więcej czasu. No i, czy ja aż tak koniecznie muszę wszystko zapamiętać? Na studia historyczne nie idę, matury z tego zagadnienia też nie będę pisać.
Jakbym już miał je robić, to zastanawiałem się nad robieniem fiszek w Anki, typu - kiedy się coś wydarzyło, jakie były przyczyny itd. Ale nie wiem, czy warto.

#historia #ksiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli to Twoje książki - bierz ołówek i w trakcie czytania pisz na marginesach, zaznaczaj też strony na których są ciekawsze fragmenty, np takimi małymi zakładkami typu "post it". Oprócz tego (i jeśli nie są to Twoje książki) zacznij prowadzić dziennik, w którym notuj spostrzeżenia, z odwołaniami do książki. I nie staraj się zapamiętać czegokolwiek na siłę. Łeb to nie śmietnik.
@AnonimoweMirkoWyznania: książki które należą do mnie są pokreślone, mają notatki na marginesach, poprzykeljane zakładki (są takie foliowe małe postit na których można pisać, nie rwa się i są w różnych kolorach)
Książki nie moje mają notatki na papierze.
Wg mnie najlepsze byłoby połączenie obu.

Dlatego też czytniki ebooków nie bardzo działają dla mnie po prowadzenie notatek w nich nie jest tak elastyczne jak na papierze.