Wpis z mikrobloga

Prawnie tak


@gaceksteam: Podaj mi jeden przykład gdzie jakiś dzieciak został za to ukarany. Prawnie to to państwo z dykty by sie na czymś takim rozbiło samo o siebie tym bardziej po nowelizacji ustawy o sprzedaży bezpośredniej o ile dzieciaki sprzedawałyby ją na swoim terenie. Na ulicy to faktycznie problem chyba że miałyby zgode zarządzającego ulicą
@gaceksteam: Po co mi jakiś artykuł z 2014 wrzucasz? http://www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci/od-1-stycznia-przepisy-ulatwiajace-produkcje-i-sprzedaz-zywnosci-przez-rolnikow,166539.html Do kwoty 20k możesz sobie sprzedawać wytworzone przez siebie produkty na swoim terenie bez jakiegokolwiek zgłaszania i podatków. Jedyne co trzeba to prowadzić ewidencje sprzedaży w byle zeszycie z czym raczej dziewczynki by sobie poradziły
Za wymienienie lampy od samochodu z dobrego serca, bez wystawienia paragonu, nie idzie się do więzienia


@gaceksteam A wy dalej z tymi ckliwymi historyjkami..
W tym kraju połowa mechaników wykonuje usługi "z dobrego serca". No ale oczywiście walka z szarą strefą to zabijanie przedsiębiorczości.
Płacę w #!$%@? podatków od swojej pracy na obronność, policję czy służbę zdrowia, a jak przychodzi co do czego to stoję w tej samej kilkumiesięcznej kolejce co typ,
Z tego co widze to, to nie jest prywatna posesja :))


@gaceksteam: To nie ma oczywiście żadnego znaczenia i to nie jest jedyna historia tego typu z USA, ale miło mi że nawet nie sprawdziłeś xD

- prywatna posesja, brak pozwolenia na sprzedaż, Teksas: https://www.huffpost.com/entry/texas-cops-shut-down_n_7562278

- prywatna posesja, brak pozwolenia, NY: https://reason.com/2019/05/01/n-y-food-police-shut-down-a-7-year-olds-lemonade-stand-this-bill-makes-sure-they-cant-do-it-again/

I mnóstwo podobnych tego typu historii, jestem pewien że znajdziesz z łatwością. W większości USA sprzedawanie własnej lemoniady jest