Wpis z mikrobloga

#usa #chicago #bezdomnosc
Wczoraj wieczorem zaczęły się łapanki nielegalnych emigrantów w kilku dużych miastach zwanych "sanctuary citys" Chicago jest jednym z nich... I tak sobie myślę że być może całkiem niezłym pomysłem byłoby samemu zgłosić się aby mnie deportowali. Patrząc na moją sytuację deportacja nie byłaby taka zła, jakieś od 3 do 6 miesięcy w więzieniu emigracyjnym i tyle... Najgorsze że później trzeba im zwracać kasę za przelot + coś tam jeszcze, wyjdzie coś koło 2k$...
  • 23
@Icon_of_sin: nikt ci nie karze go robic, ale jak masz mozliwosc to zawsze sie moze przydac. Btw niewiem jak chicago ale w nyc na glupiej budowie pomocnikowi placa $18-20 z pocalowaniem reki, tyle jest pracy wiec na prawde trzeba niechciec albo byc ofiara losu zeby sobie nieporadzic.
@nejtan tak pomocnikowi który w przeciągu kilku dni ma już umieć wszystko co fachowiec robiący kilka lat, swoje narzędzia, transport (bo najczęściej pracuje się poza miastem) no i obowiązkowo trzeba znosić humory Polaczka szefuncia i jego alko fachowców... Kilka Miechów temu pracowałem u Polaczka na fremingu który na dzień dobry miał mi płacić 18$ za pomocnika (przynies, podaj, pozamiatał) gdy dał mi wypłatę okazało się że płacił mi 8,50... Tyle to zarabiałem