Wpis z mikrobloga

@krave: Najlepsze jest to, że wszędzie potrafi tak być. Wagony klasyczne, czyli berlinki, eNki, LW - są dopracowane, konstruktorzy i zaplecze techniczne mieli dużo czasu doprowadzić je do naprawdę wysokiego stanu niezawodności. Ponadto nie ma tam żadnej elektroniki, niemal wszystko jest sterowane bezpośrednio stycznikami. Jest to bardzo niezawodny układ gdzie w większości usterek winowajcą, przynajmniej pośrednio, jest niewprawiony motorniczy lub warunki zewnętrzne. Z kolei nowe tramwaje są naszpikowane komputerami, wewnątrz nich