[P.....i]

Mam taką refleksje na temat kuchni indyjskiej (moja żona się ostro wkrecila, od kiedy pamięcią sięga to się jarala gotowaniem, doświadczenie zawodowe też ma) z ostatnich kilku lat, że żeby zjeść prawdziwie przyrządzone dania, to trzeba palnikiem sobie 3/4 języka wypalic. Dobre, ale z proporcjami 1/4 przypraw. Wczoraj zjadłem prawdziwe curry z kurczaka i właśnie poczułem je siedząc na kiblu. #indie #kuchniaindyjska

[fspolczynnik]

@Pawelczi tak jest z każdym jedzeniem z gorących krajów - dużo ostrych przypraw, żeby nie było czuć wątpliwej jakości mięsa, które nie zawsze jest świeże ( ͡º ͜ʖ͡º)

[P.....i]

@fspolczynnik ogólnie zjadliwe, ale zawsze cierpię później katusze na kiblu. Jeszcze jak zapije piwkiem (taki pils fajnie przebija ta moc przypraw) to później kwicze w kiblu.

[b.....o]

@Pawelczi hinduskie zajebiste tylko nie da sie tego jesc codziennie bo wiekszosc smakuje podobnie.

[P.....i]

@blindguardiano no ja mam kubki smakowe na miejscu, są mega różnice. Faktycznie mało dan takich typowych, pod tym względem kuchnia polska jest bogatsza, wiele dan da się przyrządzić tak, że kazda wersja inaczej smakuje, ale nasz organizm tego nie zniesie.

[b.....o]

@Pawelczi te wszystkie curry: tikka masala, korma, madras, chili itp to takie roznice jak miedzy cukrem a cukrem pudrem( ͡º ͜ʖ͡º)

[P.....i]

@blindguardiano bym się kłócił, szczególnie że zapomniałeś o pad thai ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ogólnie spoko żarcie, ale na prawdę dla naszych organizmów to jest turbo obciążenie, taka ilość przypraw to nie nasza bajka.

[b.....o]

@Pawelczi a co ma wspolnego pad thai z indiami?

[Ag90]

@Pawelczi pad thai jest tajskie.