Wpis z mikrobloga

Jestem na 3 roku studiow informatycznych. Mam wujka ktory ma firme IT zaproponował mi bezpłatny staż, chcialem sie czegos nauczyć, bo na studiach mam teorie ktora bardzo dobrze ogaraniam i ją lubie ale wiadomo ze teoria to nie wszystko i przyda mi sie troche praktyki. A na studiach to wiadomo jakby mieli uczyć wszystkiego to by trwały 10 lat.
Pierwszego dnia przyszedłem do pracy, podszedl do mnie jakis zakolak 1,50m z pryszczata morda i brylami takimi ze widzialem tylko jego zrenice. Cos tam wyseflunił, że mam iść do magazynu i se złożyć kompa, wtf? Wchodze a tam kupa złomu nic nie jest opisane czesci jebneite na kupe a po rogach #!$%@? pudelka po pizzy i jakos podejrzanie sklejone czasopisma w stylu anime. Ale #!$%@? biore cos tam z brzegu co wygladalo w miare czysto ide do typa i sie pytam co to za czesci czy ten zasilacz dziala itd. A ten na mnie z mordą, że nie będzie mnie nianczyc itd. Co za typ, jeszcze sie caly oplul bo brakuje mu kilka zebow z przodu i akurat #!$%@? pizze.
Poszedłem do wujka i opowiedzialem mu o calej sytuacji. Powiedzial zebym sie tym gnojem nie przejmowal bo kazdy wie ze to przychlast ale #!$%@? za 1500zl i jest zadowolony to pozwalaja mu tam zyc i smierdziec. Potem cisnelismy z niego beke. Dostane nowego opiekuna w przyszlym tygodniu.

#przegryw #it #pdk #pracbaza
  • 56
a srasz?


@kexus512: chyba nie rozumiem pytania

Jak to jakiś milenials, to będzie bronił swoich, w internecie wyszczekany,

a potem życie go zweryfikuje i będzie pilnował zeby frytki mu nie spadły na podłogę przy podawaniu.


@Kocurowaty: nie chce rzucac screenami z przelewow bo i tak powiesz ze przerobka a na slowo nie uwierzysz ale zapewniam ze zycie juz mnie zweryfikowalo