Wpis z mikrobloga

@Montago: hoho, ja jeszcze w liceum (czyli jakieś 6-7 lat temu) słuchałam starych kaset rodziców w starym walkmanie rodziców, taka byłam alternatywna xD
  • Odpowiedz
  • 2
@youreallygotme dobra na tamte czasy discman to był cos ŁAŁ, ale patrząc dzisiaj to był taki niewypał. Nie poręczny to raz, a dwa brak stabilizacji krążka gdzie wracamy do początku - do kieszeni nie wloze, do plecaka też nie. Musi leżeć na stabilnej powierzchni, idź pan w luj z taką mobilnościa.

Pamiętam cóż to była za katorga na wycieczce szkolnej w autobusie. Nie dość że po jednej słuchawce z kumplem to jeszcze
  • Odpowiedz
  • 0
@Credek też miałem niestety takiego jednego z pierwszych, ale później były ze stabilizacją, a na końcu czytały płyty cdmp3... W plecaku dawało to radę:)
  • Odpowiedz
@Montago pamiętam, jak matka mi kiedyś kupiła walkmana za 70 cbl. Teraz chińska MP3 z całkiem przyzwoitą jakością dźwięku kosztuje 5 cbl z wysyłką.. Stare czasy, wróćcie ( ͡° ʖ̯ ͡°) #feels
  • Odpowiedz
  • 0
@jonzi też miałem niby z tym system 'anti shock' ale w praktyce to nie działało. To jak z wbudowana stabilizacja obrazu w aparatach telefonów, niby to działa ale nie tak jak byś na gimbal wrzucił.
  • Odpowiedz
@Montago: 4 paluszki AA wchodziły do takiego czerwonego skurczybyka, który miał jedynie przewijanie do przodu :D
@youreallygotme: za moich czasów nosiło się takie spodnie, że do kieszeni wchodził taki discman, zeszyt A5 i butelka 0.5 fanty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz