Wpis z mikrobloga

Plusujcie Macieja Żurawskiego.
Zapomnianą gwiazdę i kapitana reprezentacji Polski. 72 mecz 17 bramek.
Najlepsze lata przesiedział w Wiśle Kraków, wygrywając z nią kilka mistrzostw polski oraz zaliczając jeden z najbardziej spektakularnych sezonów polskiego klubu w europejskich pucharach. Uczestnik dwóch mundiali oraz mistrzostw Europy.
Ponad 100 bramek w ekstraklasie, dwa tytuły króla strzelców.
U schyłku swojej chwały wytransferowany do mocnego w tamtych czasach Celticu, w którym był prawdziwą gwiazdą i najlepszym strzelcem pierwszego sezonu.
Kiedyś nie mieliśmy Lewych, Milików czy Piątka. Był on i każdy chłopak na podwórku chciał mieć takie #!$%@?ęcie z prawej jak Żuraw.

#mecz #pilkanozna #reprezentacja #nostalgia
EkspertzNASA - Plusujcie Macieja Żurawskiego. 
Zapomnianą gwiazdę i kapitana repreze...

źródło: comment_7GDnSjPItIyYQWDFox3sj7ail4lCIT1i.jpg

Pobierz
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 70
@Shatter: taki był poziom #!$%@? polskiej piłki. Transfer Mili do Austrii Wiedeń to była czołówka w Przeglądzie Sportowym, a na mecze Niedzielana w Nec Nijmegen jeździł sam Mati Borek żeby móc komentować mecz eredyvisie w którym Niedzielan strzelał gola jakimś ogórkom pokoju Willem II Tillburg xD
  • Odpowiedz
  • 15
@Shatter w czasach kiedy jakikolwiek gol Polaków zdarzał się bardzo rzadko to nawet te 17 bramek robiło wrażenie xD Pamiętam, rzeczywiście dla wielu młodych był takim ówczesnym bohaterem typu Lewy.
Pamiętam też jak próbował coś z polityką i to była żenada w #!$%@? xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@merciless85: czytaj ze zrozumieniem, pisałem że strzelał ogórkom, ale tak czy owak NEC to był zespół ogórków który na LM nie miał szans. Chodzi mi o to że wtedy emocjonowaliśmy się grą Polaków w przeciętnych zespołach i każda bramka Polaka to było święto, a ci Polacy to byli podstawowi piłkarze reprezentacji. Pamiętam jak Saganowski strzelił dla Aallborga gola w LM to było wydarzenie jakby Lewy zdobył Ligę mistrzów.takie były realia.
  • Odpowiedz