Wpis z mikrobloga

@PendzoncySzczypiorek: Szczerze mówiąc nie wiem za bardzo o co chodziło prowadzącemu ale zadał nam takie pytanie na wykładzie przed egzaminem. Ogólnie zagadnienie dotyczyło procesów/systemów statycznych i dynamicznych i opisywaliśmy je równaniami różniczkowymi. Myślałem czy czasem tempo zmian w takim równaniu zależy od jakiegoś parametru a, który gdzieś tam stoi ale nie wiem czy to o to chodzi.
@Wurmloch: Nie wiem czy o to chodzi, ale gdy słyszę "tempo zmian" i równanie różniczkowe to kojarzy mi się to z pochodną, bo to ona określa jakby tempo zmiany funkcji.
@Nefaru: Chyba rozjaśniłeś mi temat bo pamiętam jak na analizie mat. obliczało się pochodne 1 i 2 rzędu i na tej podstawie było wiadome czy funkcja rośnie coraz szybciej czy coraz wolniej. Jak pojawi się takie pytanie to chyba napiszę w taki sposób
@Wurmloch: Tylko widzisz, tutaj masz jeszcze, że w równaniu różniczkowym, więc nie wiem czy może nie trzeba by było pójść w kierunku takim by po jednej stronie równania zostawić pochodne, po drugiej resztę i powiedzieć jak strona z pochodnymi zależy od drugiej strony równania (ale to w przypadku gdy znasz równanie różniczkowe).
@Wurmloch: Tutaj chyba nie ma o czym dyskutować, bo to takie pytanie zupełnie z głębi dupy. Trzeba by wiedzieć, czy to jest w ogóle równanie zwyczajne, cząstkowe, którego jest ono rzędu - skomplikowany temat, szczególnie jak nie ma się pojecia, o czym się mówi i czego dotyczy pytanie (bo tempo wzrostu czego?). Nie bez powodu ludzie dalej piszą habilitacje na ten temat, mimo że równania rózniczkowe są zagadnieniem studiowanym od trzystu
@PendzoncySzczypiorek: To samo co napisałem, pochodne po jednej stronie, niezależnie od ich stopnia, bo każda z nich to jakieś "tempo zmian". Ogólnie to co piszę to nie jest pewnik, bo wybitnym matematykiem nie jestem, ale raczej intuicja.
@Tadeusz_Radziwill: Dzięki za wyjaśnienia, ale nie wiem po co upchałeś jakieś złośliwości w swojej wypowiedzi. Pytanie facet zadał z dupy - w taki sposób jak je przedstawiłem, nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na choćby podobnie zadane pytanie dlatego zadałem je tutaj. Dla mnie matematyka jest narzędziem i nigdy nie zagłębiałem się w jakieś teoretyczne rozważania bo nie jest mi to do niczego potrzebne w karierze zawodowej, którą rozpoczynam.
@PendzoncySzczypiorek: W takim wypadku bym uznał, że te pochodne różnych stopni razem stanowią jedno tempo zmian w tym równaniu różniczkowym, czyli t = y'' + y' i to t jest tempem zmian. Nie wiem czy prawidłowo, czysta intuicja.
@Wurmloch: A gdzie widzisz złośliwości? Tam, gdzie napisałem, że mówisz głupoty i że nie wiesz, czym jest pochodna? Pochodna to jest wiedza dosłownie z pierwszego roku studiów, jak nie z liceum, to nawet przeciętny pan inżynier wie, to nie jest teoretyczne rozważanie matematyczne XD