Wpis z mikrobloga

Nie wiem, czy taki mały szacunek do innych wiar, czy Ci ateiści to na pokaz są. Ja jestem wierzącym nie praktykującym, nawet bym mógł powiedzieć, że jestem agnostykiem.
Ale jak babcia/mama chcę, żebym do kościoła poszedł, bo wypada. To pójdę, ja nie mam z tym problemu. A wy robicie z tego jakby #!$%@? wie co wam się działo. A co będziecie w tym czasie robić? Siedzieć na dupie w domu i oglądać telewizje. Wiele w moim domu osób też podchodzi do tego tematu z dystansem, ale pójdą. Na wykopie to albo tyle debili jest, albo to ja jestem tym debilem. To jest #!$%@? troche chore.
Interesuje mnie to czasami w jakich domach wy się wychowywaliście. Mnie zawsze uczyli, że no chociaż mi to nie odpoawiada, to lepiej jednak dostosować się, by innym przykrości nie robić.
Nawet mój historyk kiedyś powiedział. Chociaż nie interesuje go fizyka, to osoby które mają wykształcenie w tej dziedzinie i dużo wiedzą, to wysłucha ich chociażby z szacunku do czasu ile musieli poświęcić, aby się tego wszystkiego nauczyć.
#zalesie #sory #ponioslomnie #milegodnia
  • 5
@yellowshadow: Ja nie wierze a w kościele jestem tylko jak muszę (śluby, komunie). Jeszcze w szkole kilka lat temu jak byliśmy ze szkołą w kościele to pierwszy raz i do tej pory ostatni straciłem przytomność. Możliwe, że szatan opętał moją dusze. Od tamtej pory WIEM, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE.
@yellowshadow jestem deistką, w mojej rodzinie katolikami są tylko dziadkowie, spedzamy z nimi wigilię. Mój chłopak jest ateistą w tamtym roku po raz pierwszy w zyciu uczestniczył w wigilii, na modlitwie po prostu stał, ale to było dla niego ciekawe przezycie związane z inną tradycją, ku sam dobór potraw jest specyficzny. Wiele jadł po raz pierwszy w życiu.