Nie wiem, czy taki mały szacunek do innych wiar, czy Ci ateiści to na pokaz są. Ja jestem wierzącym nie praktykującym, nawet bym mógł powiedzieć, że jestem agnostykiem.
Ale jak babcia/mama chcę, żebym do kościoła poszedł, bo wypada. To pójdę, ja nie mam z tym problemu. A wy robicie z tego jakby #!$%@? wie co wam się działo. A co będziecie w tym czasie robić? Siedzieć na dupie w domu i oglądać
@yellowshadow: Ja nie wierze a w kościele jestem tylko jak muszę (śluby, komunie). Jeszcze w szkole kilka lat temu jak byliśmy ze szkołą w kościele to pierwszy raz i do tej pory ostatni straciłem przytomność. Możliwe, że szatan opętał moją dusze. Od tamtej pory WIEM, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE.
  • Odpowiedz
  • 1
@yellowshadow jestem deistką, w mojej rodzinie katolikami są tylko dziadkowie, spedzamy z nimi wigilię. Mój chłopak jest ateistą w tamtym roku po raz pierwszy w zyciu uczestniczył w wigilii, na modlitwie po prostu stał, ale to było dla niego ciekawe przezycie związane z inną tradycją, ku sam dobór potraw jest specyficzny. Wiele jadł po raz pierwszy w życiu.
  • Odpowiedz