Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Nie, ja tego #!$%@? nie rozumiem. Albo żyjemy pod wielkim #!$%@? kloszem albo życie to gra Heroes 3 I #!$%@? wszyscy są nekromantami i postawili całuny ciemności w całej Warszawie przez co ta #!$%@? burza idzie bokiem za każdym razem jak jest parę kilometrów od granic miasta. I to nie tylko w Warszawie, Wrocław ma dokładnie to samo. Miało jebnac, szło, słyszałem i liczyłem że jest maks 5 kilometrów od nas burza. I co #!$%@?? Jak w lesie. Gorzej, jak w chlewie obsranym gównem. Deszczyk pokropi pitu pitu i #!$%@?, nic nie jebnie, nic się nie spali, nic nie zawali. #!$%@? to #!$%@?. Chce się wyprowadzić do Rumunii albo innej Albanii, gdzie #!$%@? burza jak idzie to ludzie się w schronach chowają w obawie przed Bogiem piorunów. A nie #!$%@?, jak w Polsce, smsy #!$%@?, mapa opadów/wyładowań #!$%@?, prognozy #!$%@?. I #!$%@?. Wielki, śmierdzący #!$%@?. Grzmi słabiej niż startujący Boeing 707 z Brajanaira. #!$%@? to.
#oswiadczenie #zalesie #warszawa
  • 3