Wpis z mikrobloga

@kaczarakta: inflację liczy się dla koszyka, w którym są i warzywa i lokomotywy. O ile ty jako obywatel dasz radę bez kupowania lokomotyw, o tyle pietruszkę musisz kupić. Albo pasternak - jak lubisz zupę.
Ceny żywności poszły ostro w górę, może się przyzwyczaiłeś, ale przypomnij sobie po ile były ziemniaki albo masło 3 lata temu
@krytyk__wartosciujacy: Gdzie w tym koszyku dóbr konsumpcyjnych masz lokomotywy? Już nie mówiąc o tym, że wszystkie pozycje są odpowiednio ważone, a nie wyciąga się z nich zwykłą średnią. Dla przykładu największym segmentem w cpi są wydatki na żywność ok 25% wszystkich wydatków, bo tyle mniej więcej wydają średnio ludzie na żywność. Dalej energia i użytkowanie mieszkania - 20%; transport (paliwa) - 9% itd.

Jak chcesz zobaczyć jak dokładnie wygląda koszyk dóbr
@przegryw_przegryw: co do Wenezueli i danych miałem takie same odczucia, są one daleko bardziej uspokajające niż to co twierdzą wykopki. Wychodziło na to że cały świat kłamie, tylko wykop wie lepiej.

Niemniej czy 500+ nie jest na kredyt ? I to nas kiedyś pociągnie w dół ?
Jak sądzisz ?
@kaczarakta: Odnośnie 500+ mam dwie różne opinie. 500+ w jego pierwotnym sensie tj. pieniądze od drugiego dziecka, a na pierwsze tylko w przypadku niskich dochodów jak najbardziej miało sens. Przede wszystkim trafiało do osób, które (w większości) tego faktycznie potrzebowały. Stąd też bardzo szybko poszła w górę konsumpcja, która przez poprzednie lata rządów PiS napędzała wzrost gospodarczy, w sytuacji w której inwestycje zagraniczne były mocno wyhamowane. Dodatkowo, kryterium drugiego dziecka dawało