Wpis z mikrobloga

@HaloHet: Nikt nie mówi, żeby jeździć 2 godziny i od razu wskakiwać do egzaminacyjnego. Trzeba sobie dać przynajmniej godzinę/dwie pomiędzy końcem jazd a egzaminem.

Akurat rozjeżdżenie się przez 2 godziny jest bardzo wskazane, szczególnie jeśli pomiędzy ostatnimi jazdami, a egzaminem była większa przerwa.
  • Odpowiedz
@diwi: Najlepiej jeździć w piątek wieczorem i wsiąść do auta w sobotę rano.
Taki cały dzień przed egzaminem (nawet te 2h) to czas na przypominanie sobie wszystkich błędów XD
  • Odpowiedz
@Gr888: E dasz radę.
Tez tak podeszłam do mojego piątego egzaminu xD i zdałam

A to powrdolenie ze trzeba się rozjeżdżać to niewypał- wsiada się zmęczonym do auta tak naprawdę. Najlepiej na świeżo
  • Odpowiedz
@Gr888: protip - nie pokazuj po sobie stresu, ruszaj płynnie, przyspieszaj dynamicznie i jak jest 70 to jedź 70, a nie 60.. Ja właśnie tak zdawałem 8 lat temu, na pełnej wyjebce - 35min trwał egzamin ( ͡° ͜ʖ ͡°) plac 10min, szybka przejażdżka po mieście i powrót.
  • Odpowiedz