Wpis z mikrobloga

@MyPhilosophy: Śmieszki śmieszkami, ale moja siostra cioteczna była ŚMIERTELNIE obrażona na matkę, za to że nie zdążyła dojechać do Warszawy, tylko urodziła ją w Grójcu.
  • Odpowiedz
@dekonfitura: A jak. Kłóciły się nieustannie (tak ogólnie, o wszystko) i niestety musiałam tego słuchać, więc wiem, że ta Warszawa często wychodziła.
Teraz siostra jest prawniczką ą ę w kancelarii w Warszawie, lancze, brancze i te sprawy. Ciekawe tylko czy przebolała już ten Grójec :D
Ale nie zapytam.
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy: A weź, bo ja miałam z kolei pretensje, że nie mieszkamy w Nałęczowie :D
Żyłabym sobie tam spokojnie, wśród pól i lasów. Poszłabym pewnie do liceum plastycznego i może byłabym już słynną artystką!? A tak...
  • Odpowiedz
@emilkos8: Brawo. Teraz zamiast dojeżdzać 40 minut do centrum z Mińska Mazowieckiego czy innego Grodziska, będziesz jechała godzinę z Tarchomina. Gratuluję, witamy w Warszawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
ale smród powietrza w zimę nie do przeżycia dla mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Deska_o0: to na jakie przedmieścia się przeprowadziłeś? bo wg czujników to przedmieścia i okolice Wwy są bardziej zasmożone niż centrum.
  • Odpowiedz
@walk_man: Niee, jest OK. Po prostu brakuje mi tego spokoju, jaki był na wsi. Inne tempo życia.
Chociaż przy bombelkach ( ͡~ ͜ʖ ͡°) w wieku przedszkolno/szkolnym podejrzewam, że miałabym jeszcze większy zajob niż w mieście, bo wszędzie daleko.
Chyba po prostu idealizuje za bardzo wspomnienia z dzieciństwa, bo na wsi to był czas wakacji, za gówniaka aż tyle obowiązków nie było, było ciepło - nie
  • Odpowiedz
@advert: północny-wschód. zgodnie z odczytami z czujników, to od 3 lat tylko raz zdarzył się odczyt przy górnym progu normy więc uważam że nie jest źle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz