Aktywne Wpisy
aa-aa +14
Pyska_96 +75
Moja babcia przeszła samą siebie. Wiadro przeszło operację zamknięcia dziury. To prawdziwy przykład innowacyjności w gospodarstwie domowym
#stepujacybudowlaniec #remontujzwykopem #budujzwykopem #majsterkowanie
#stepujacybudowlaniec #remontujzwykopem #budujzwykopem #majsterkowanie
Jeśli chcesz być wołany do następnych kronik, plusuj komentarz na dole.
Dla nieświadomych #gothickroniki to założony tag, w którym dzielę się wrażeniami z gry Gothic (obecnie Gothic II), którą mnóstwo osób zna na pamięć, a je przechodzę ją pierwszy raz.
No więc czekaliście czekaliście i ja sam nie mogłem się doczekać by w końcu zagrać. Od razu jednak zaznaczę, że przez chaotyczny „grafik” jaki mam obecnie i możliwe, że i przez wakacje, to kroniki nie będą mogły ukazywać się codziennie, choć będę celował w ich jak najczęstszą regularność. Nie mniej możliwe, że będą się one ukazywały rzadziej niż z I części.
Miałem małe problemy z uruchomieniem gry, na szczęście Youtube nie śpi, a ich serwery zawierają filmy z niezbędnymi instrukcjami co mogę w takiej sytuacji zrobić. Odpaliłem grę…
Menu główne przywitało mnie pompatycznymi chórami, a w ich tle magowie wody, których w finale Gothica 1 dosyć mocno wkurzyłem. Wygląda więc na to, że to oni będą tutaj odgrywali jedną z głównych ról, jak się potem okazało, nie myliłem się.
Przywitał mnie Xardas, który od razu, bez zbędnych ogródek oddzielił grubą krechą wydarzenia z jedynki i natychmiast wprowadził mnie w fabułę dwójki. Otóż mam po pokonaniu Śniącego, owy demon przywołał do świata różne bestie, w tym smoki! Moim zadaniem jest je pokonać za pomocą Oka Innosa, jakiegoś amuletu, który jest w posiadaniu Paladynów, stacjonujących w Korinis, mieście znajdującym się niedaleko stąd. Prócz tego jeszcze mam znaleźć artefakt Beliara, którego poszukują magowie na całej wyspie ( a w filmiku było pokazane że to magowie wody). Ok czyli moim pierwszym zadaniem jest dostać się do Khorinis i zdobyć amulet Innosa.
Moja rozgrywka zaczęła się i tutaj nastąpiło pewne zderzenie z nowym sposobem prowadzenia kamery, płynnością, oraz dziwnym poruszaniem. Musiałem od razu w opcjach sobie pozaznaczać czułość myszki na wyższą wartość itp. Zacząłem się rozglądać. Teraz nie muszę mieć przycisku akcji żeby podnieść przedmiot i fajnie, że teraz takie rzeczy jak mikstury są wyraźnie podświetlone. W wieży znalazłem broń, mikstury, zioła, czary, jakąś dziwną tabliczkę, przeczytałem książki (bo okazało się, że dają doświadczenie). Widzę , że tym razem już można będzie robić mikstury, bo znalazłem przepisy, a stół alchemiczny nie uaktywni się chyba dopóki nie będę miał składników. Przede wszystkim interakcja z obiektami ma jakieś przeznaczenie. Jeszcze jakiś stół runiczny jest, ale nie wiem do czego służy, pewnie do magii jak się domyślam. Myślałem, że w wieży znajdę tego starego demona, ale go nie było ;( Dowiedziałem się z książek na górze wieży, że jesteśmy niedaleko górniczej doliny, a centralną część wyspy stanowi miasto Khorinis, które jest portem.
Jest też inny ekwipunek, trochę szkoda, że teraz wszystko jest w jednym miejscu, ciężej będzie coś znaleźć, a nie znalazłem w opcjach by można było mieć poukładane. Walutą teraz jest najwyraźniej złoto. Znalazłem też jakiś posąg Beliara gdzie aż mnie zmroziło, że mogłem się pomodlić i w #!$%@? mroczny ambient zaatakował moje uszy…
Dobra, to wyszedłem z wieży, uzbrojony (znowu) w jakiś kij i zabiłem owcę (muszę się znowu przyzwyczaić do dynamiki walki). Od razu rzuciła mi się w oczy poprawa grafiki, jest wyraźniejsza i jest więcej elementów, przede wszystkim krzaków, dużo krzaków, w zasadzie to jest W #!$%@? krzaków.
Znalazłem się na ścieżce prowadzącej w dół do jakiejś jaskini, ale włączył mi się oczywiście zmysł zbieracza i odbiłem trochę na boki, gdzie pozbierałem zioła. Aaa a propo ziół, w książkach u Xardasa dowiedziałem się, że mogę robić mikstury ulepszające na stałe statystyki i do nich potrzebny jest jakiś składnik, który już mam w ekwipunku. Chyba teraz muszę uważać co #!$%@?.
Po lewej stronie miałem jezioro, gdzie stoczyłem walkę z goblinem, przyzwyczajenie z pierwszej części kazało mi się wycofać, ale na szczęście save pozwolił mi ciekawie sprawdzić, że gobliny mogę pokonać już na I poziomie. Tutaj przy jeziorze obszedłem dookoła okolicę, więc znalazłem łuk i parę innych fantów. A pod wodospadem wszedłem do jaskini, gdzie czekała na mnie reszta goblinów. Tutaj musiałem na chwilę przystopować, bo porwałem się z motyką na słońce i jak zaatakowały mnie dwa naraz to epicko padłem. Czyli pierwszy zgon zaliczony! Pierwsze zgony z płoty (za hehe barierę).
Dobra, to następna walka na trochę innych zasadach, czyli standardowo wyciągam jednego i #!$%@?. I jakoś poszło. Zabiłem dwa gobliny, zabrałem fanty, poszedłem dalej. Cały czas odruch zapisywania. Aż znalazłem się w jaskini, gdzie stacjonowały 3 gobliny. I tutaj #!$%@?, już nie dam rady. Gdy próbowałem odciągać jednego to rzucały się na mnie we trzech i zabijały. No to tym razem zrobiłem tak – założyłem łuk i strzeliłem, oczywiście chybiłem i znowu zginąłem. To inaczej: Założyłęm czar ognistego pocisku bo patrzę że ma obrażenia 25. Rzucam, goblin nie żyje! Rzucam drugi czar, goblin nie żyje :D No i stadko poszło w piździet. W tej jaskini znalazłem również jakiegoś nowego potwora, polną bestię, której dźwięk już kurde gdzieś słyszałem w jakimś filmie. Ale czar ognia rozwalił ją :D Kurde podoba mi się magia na tym etapie, ale nie wiem czy dobrze robię „marnując” te zwoje. Może magiem zostanę?
Doszedłem w końcu na skraj jakiejś skarpy prowadzącej do lasu, ale chyba to nie jest domyślna ścieżka, a las mi się źle kojarzy na tym etapie.
Wróciłem więc na ścieżkę główną, jeszcze znak drogowy pokazywał, że do Khornis to tutaj „ -->”. Zabiłem młodego wilka, który miał parę w zębach i usłyszałem odgłosy walki. Spotkałem starego znajomego czyli Cavalorna ze Starego Obozu. Opowiedział mi co nieco o tym, co się stało po upadku bariery, że więźniowie pouciekali, a teraz łupią co popadnie, że do miasta nie dostanę się tak łatwo, że ktoś z bariery zna sposób żeby wejść do miasta, ale nie wiem o kogo mu chodzi, a w dzienniku nic nie ma, że stare konflikty między obozami poszły w niepamięć, na co koronnym dowodem jest fakt, że Cav jest teraz magiem wody ;D Ale nie miał szaty tylko jakiś inny strój. Od niego dostałem tez mikstury oraz nóż. Poszło tez pierwsze zadanie, by rozwalić bandytów, którzy go okradli. Zgodziłem się, bo dlaczego nie, a doświadczenie zawsze się przyda. Poszliśmy więc „hehe rozwalić” bandytów, bo Cavlorn ich rozwalał xD Ja tylko coś tam nożem machnąłem. Typowa akcja „weźmiemy się i zrobicie” xD No ale były myśliwy nie kwestionował moich działań, a wręcz mi podziękował. I jeszcze dał mi misję by dostarczyć magowi wody w mieście list. U samych bandytów znalazłem natomiast list gończy, gdzie polują na jakiegoś maga, i swoją podobiznę O_0 Czyli co, że niby jestem poszukiwany czy jaki #!$%@?? Aa i zdobyłem I poziom i na razie nie wiem w co iść, ale chyba pójdę w siłę, choć kusi mnie ta magia cholera.
Po wszystkim spróbowałem pozwiedzać jeszcze w miarę okolicę, tam przy obozowisku Cavalorna np. znalazłem mieszek ze złotem, pozbierałem jakieś grzyby ( w ogóle nazwa „mięso kopacza” xD) no i mój bohater zerkając melancholijnie na wodospad wolności (autorska nazwa, bo jestem poza kolonią) czeka na dalsze przygody.
Opinia:
Obecnie nie grałem za dużo, bo dostałem od was TYLE wiadomości sugerujących, że do tej gry należy się solidniej przygotować, no i też fajnie by było dostać jakieś rady na początek. Ogólnie wrażenie pozytywne, lepsza grafika, płynniejsza animacja, trochę zwodnicza praca kamery, do której muszę się przyzwyczaić, W #!$%@? krzaków, znowu walka toporna na początku. Klimat mniej mroczny niż w jedynce, taka trochę sielanka, ale widocznie gra znowu musi się rozkręcić ze swoją intrygą. Z miłą chęcią będę więc znów prowadził kroniki! Oczywiście jeszcze raz zaznaczę, że nie będą one pojawiały się zawsze codziennie. Pozdrawiam!
#gothic #gothickroniki
Cavalorn nie jest magiem wody, tylko należy do Wodnego Kręgu. To tak jakby dwie różne instytucje. To chyba nie spoiler tylko takie sprostowanie :D
Jak chcesz grać magiem to tylko w siłkę parę pkt dodać, żeby broni lepszych używać na początku, reszta w mane/kręgi nauke run itp, machaniem bronią sobie odpuść, ewt 2h, ale te kostury i tak słabo biją
Ogólnie magiem jest fajnie, ale na początek polecam woja - łatwiejszy jest, głównie dlatego, że będziesz miał mocniejsze zbroje,