Wpis z mikrobloga

Minęły już ponad dwa lata odkąd zdecydowałem się na walkę z depresją. Farmakoterapia, potem też psychoterapia, pozwoliły mi poznać samego siebie, nauczyły mnie doceniać te dobre rzeczy w moim życiu. Odważyłem się zmienić spokojną, ale słabo płatną i zupełnie nierozwijającą pracę na lepszą, kupić instrument i brać lekcje gry, dzięki czemu poznałem fajnych ludzi. Właśnie wracam z lekcji spacerem przez centrum miasta, a kiedyś najchętniej zamknąłbym się w piwnicy przed całym światem. Nie wszystko jeszcze mi się udało - nie zdołałem wyprowadzić się od rodziców, bo wciąż zarabiam zbyt mało w stosunku do cen wynajmu i rosnących kosztów życia, wciąż czuję się innym, chyba gorszym od mijanych par, ale pracuję nad swoim życiem. Mimo, że zdaję sobie sprawę z tego, ilu rzeczy już nie naprawię (np. nie uda mi się stworzyć żadnego związku i będę zawsze sam), to nie czuję tego przeogromnego ciężaru, wręcz otumanienia marazmem i psychicznego otępienia. Myśli o samobójstwie ustąpiły miejsca chłodnej, czasem gorzkiej refleksji. (Nie jest więc tak, że leki zakładają nam na oczy różowe okulary). Mam odwagę dopuszczać różne możliwe rozwiązania, np. wyprowadzkę do innego miasta (co dawniej było dla mnie czymś nierealnym). Mój świat zmienił się na lepsze, chociaż wciąż daleko mu do tego, by nazwać go szczęśliwym. Jeśli zastanawiacie się, czy warto poddać się leczeniu, to z całą pewnością mogę Wam doradzić, że jak najbardziej warto.

#wychodzimyzprzegrywu #depresja #samotnosc
  • 4
@ivbefre: Da się żyć bardzo dobrze samemu. Podejrzewam, że conajmniej tak samo dobrze jak i z kimś. Co więcej, polecam przede wszystkim znaleźć sobie coś, co sprawia ci radość samemu, a potem ewentualnie napatoczy się ktoś, z kim będziesz miał jeszcze więcej szczęścia.

dobrze, że wziąłeś się za leczenie. Nie ma sensu patrzeć z boku na to jak życie przemija.

Co do rynku matrymonialnego - ja pomimo totalnego #!$%@?, swoją pierwszą
via Android
  • 1
@Colos Na pewno siedzą. Nawet gorzej, bo siedzi ich zapewne więcej i z okresu starszego, niż 10 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zatrważające jest ile wydarzeń z czasem bardzo wczesnego wieku wpływa na to, kim jesteśmy teraz.