Aktywne Wpisy
szynall +872
owocliczi +331
Pięść mi się zaciska widząc ten cwaniacki ryj namawiający ludzi na rzucenie pracy. Złamie życiorysy setki osób, które nie dość że się zadłuża to staną się pośmiewiskiem na tym tagu. To najbardziej toksyczny twór jaki powstał w internecie - mam nadzieję że jeszcze trochę i cały ten pseudobiznes skończy się banem na społecznościowkach a kolejne odnogi ośmiornicy ucinane stosowną ustawą.
Frajerzyzmlm to nie tylko kopalnia beki ale też walka z czystym s------------m.
Frajerzyzmlm to nie tylko kopalnia beki ale też walka z czystym s------------m.
Gregory Braun, pierwszy biceps i drugi artylerzysta Latającego Izraelity.
Urodzony w szlacheckiej polskiej rodzinie. Od młodości wychowywany żelazną ręką ojca, który wyrył w nim głęboką miłość do ojczyzny oraz niezłomną wiarę. W skutek konfliktu ze skorumpowanym żydowskim kupcem Adriadanem Zandenbergerem, chcącym poprzez konszachty z niemiecko-rosyjskimi siłami pod nieznanym zarządem powierniczym przejąć władzę w kraju, został pozbawiony majątku i zmuszony do ucieczki poza Europę. Gdy dotarł do Hiszpanii, by uciec swoim prześladowcom, wyruszył pierwszym statkiem w stronę Karaibów. Tam, po zejściu na ląd, przez jeden dzień i jedną noc leżąc krzyżem w bezruchu na nabrzeżu gorąco modlił się do Maryji o natchnienie. Gdy otworzył oczy, o świcie, na tle wschodzącego słońca ukazała mu się sylwetka Matki Boskiej, która rzekła:
- Powiedz mi mój drogi, jesteś jakimś artystą czy po prostu p----------y? - zapytała Maryja.
- Madre de Dio - wyszeptał, mrużąc oczy.
- Widać dżentelmen z Ciebie, od razu prawisz komplementy. Obserwowałam Cię całą noc z kajuty mojego statku. Nazywam się Gwendaelle Karter i poszukuje ludzi takich jak Ty. O niezłomnej woli i żelaznym charakterze. Zbieram ekipę najtwardszych zabijaków by narobić trochę zamętu na tej spokojnej i nudnej jak flaki z olejem sadzawce. Jesteś zainteresowany? Jak się nazywasz?
- Grzegorz Brązewiczowski - odparł.
- Co? - Gwendaelle zatrzepotała brwiami robiąc głupią minę.
Grzegorz zachmurzył się. Jego stare życie zostało daleko za nim, w ukochanej ojczyźnie. Choć na samą myśl pękało mu serce, zdał sobie sprawę, że właśnie narodził się tutaj na nowo i musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
- Mów mi Gregory Braun. To gdzie jest ta Twoja łajba?
I w ten sposób Gregory zaciągnął się na pokład Latającego Izraelity, mając nadzieje na zdobycie chwały oraz środków na powrót do ojczyzny w chwale, co pozwoliło by na ostateczne rozwiązanie kwestii nieuczciwego kupca.