[Miczubezi]

Johannes Harpetszoon van Tromp

Jako syn jednego z bardziej prominentnych kupców korzennych Zjednoczonych Prowincji Johannes nie miał zbyt ciężkiego życia, większość dzieciństwa spędził kursując po szlakach kupieckich od Batawii po Amsterdam, ucząc się bez większego zainteresowania kupieckiego rzemiosła.

Tak jak nudne miał życie, tak nudną był osobą, jednak wiele zmieniło się, gdy w czasie rutynowego rejsu w okolicach Tangieru statek jego ojca został napadnięty i złupiony przez berberyjskich piratów. Większość załogi, łącznie z rodziną została zabita w trakcie walk, zaś on i ocalali zostali sprzedani Bejowi Algieru jako niewolnicy. Szybko okazało się, że posiada on bardzo duże zdolności dowódcze, szczególnie nad ostrzałem artyleryjskim, przez co po pewnym czasie zyskał wolność oraz posadę oficera na jednym z pirackich statków.

Przez ponad 6 lat łupił okręty kupieckie na Morzu Śródziemnym z dużymi sukcesami, stając się wrzodem na rzyci Hiszpanów. Gdy wybuchła wojna pomiędzy Berberami a Hiszpanią, po kilku nieudanych walkach i zatopieniu całej jego floty uciekł do ojczystej Holandii, gdzie zaoferował swoje usługi Stadthouderowi.

Od tamtego czasu służy na Perle Export, ku chwale Zjednoczonych Prowincji i Agraryzmu. Jako patriota holenderski i ludowiec jest oddanym hodowcą tulipanów oraz konopii indyjskich, z resztą sam uważa, że to dzięki marihuanie posiada takie zdolności dowódcze. Poprzez życie wśród Algierczyków wyznaje islam, innym nawykiem wyniesionym spośród muzułmańskich piratów są nienaganne maniery oraz staranne wykształcenie. Cóż, przynajmniej potrafi pisać i czytać.
#piracifabularnie