Wpis z mikrobloga

Wiecie co mnie najbardziej boli w lore #wiedzmin? To że praktycznie lore nie istnieje XD. Stary dziad zrobił sobie tylko makietę pod fabułę a resztę świata zlał moczem. Już nawet gry próbują jakoś dodać głębi universum (np: ofirczykowie w sercu z kamienia). A teraz porównajmy to do lotra, warhammerów, warcrafta, the elder scrolls, got czy star wars. No #!$%@? totalna XD. Nie wiem z czego to wynika. Z tego że się dziadowi nie chciało wymyślać? A może z braku umiejętności? #ksiazki #gry
United - Wiecie co mnie najbardziej boli w lore #wiedzmin? To że praktycznie lore nie...

źródło: comment_DOTNtc0RFXayPkHABBYAqKvd9iIL6hT4.jpg

Pobierz
  • 8
@drzuo: W Star wars masz 6 filmów (+teraz nowe) clone warsy i rebels + książki i komiksy. I ty to nazywasz brakiem lore? Przecież te dzieła zawierają tyle ras, planet czy frakcji że można o nich czytać godzinami (w odróżnieniu od lore wiedźmina gdzie na przykład o takim kovirze na wiki jest kilka zdań). Do tego expanded universe od dawna nie istnieje a ty mówisz o legends w których nie połowa
@United: a jakie i skad chcialbys miec lore? Gosc napisal opowiadania i ksiazki i mial #!$%@?. Po co mial tworzyc caly swiat z buk wie jaka historia i podstawami. Spodziewasz sie swiata na miare Tolkiena?
Tolkien stworzyl z sobie znanych powodow cale uniwersum.
Sapkowski najwyrazniej nie czul takiej potrzeby, pozegnal sie z wiedzminem i nara. Powstawaly jakies fanfiki i inne duperele (komiks), zazwyczaj miernej jakosci i nic wiecej.

Boom na wiedzmina
@United Moim zdaniem wynika to z decyzji autorskiej. Wielu autorów nie potrafi (czy nie ma odwagi) wyrwać się z wizji narzuconej fantastyce przez Tolkiena. I tak jak wielu czytelników lubi zagłębiać się w mitologię świata Tolkiena itp., tak dla wielu ta mitologizacja jest nużąca. Uważam, że Sapkowski bardziej chciał opowiadać o ludziach, ludzkich wyborach (a i tak zachował przyjemną proporcję pomiędzy tym, a opisami uniwersum) - i chwała mu za to. Sorki,
Sorki, ale nie rozumiem, jak można podejrzewać go o brak umiejętności, gdy przeczyta się "Wiedźmina" czy Trylogię Husycką - zwróci uwagę na mistrzowską stylizację języka, żart, dbałość o szczegóły historyczne i wiele innych.

@Flaari: OPowi chodziło chyba o umiejętności tworzenia uniwersum, a nie zdolności pisarskie.
@United wiedźmiński lore nie jest na pewno tak rozbudowany jak w lotrze, ale według mnie nawet jest bardzo spoko. Szczególnie podobają mi się elementy kultury elfów, ich język (którego jest mało ale jest bardzo fajny) i te wszystkie święta i ich tradycje, jak na przykład Belleteyn czy Saovine. Innych tradycji tego świata AS nie opisywał zbyt dogłębnie, tylko zostawił miejsce na wyobraźnię czytelnika, co jest według mnie bardzo na plus
@Flaari widzę
@United: @PurpleHaze: @Flaari: Co do LoTR to nie zgodziłbym się do końca. Z jednej strony mamy podaną na tacy pełną historię świata, a nawet to jak został on stworzony. Z drugiej jednak dla mnie to nawet bardziej świat LoTR jest "makietą pod fabułę", bo gdy przyjrzymy się szczegółom np. od strony ekonomii, czy demografii świata to wiele rzeczy nie ma jak funkcjonować, funkcjonuje dziwnie. Takie pewnie było założenie Tolkiena,