Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak to #!$%@? jest, że spotykasz się z kimś już dłuższy czas, jest wam naprawdę dobrze od samego początku, co ewidentnie widać, ewidentnie was do siebie ciągnie, tęsknicie za sobą, spędzacie mnóstwo czasu. Mało tego, ta druga osoba, otwarcie mówi jacy jesteście dla niej ważni, wspaniali, pociągacie się również fizycznie i ni stąd ni zowąd, gdy myślisz, że wszystko jest na dobrej drodze, dowiadujesz się, że ona nie potrafi cię pokochać, jedynie coś małego się tli, nie rozumiem tego #!$%@?, to czego potrzeba do #!$%@? miłości jak nie wzajemnego zrozumienia, zaangażowania, szacunku?, czego #!$%@? te baby potrzebują?. Czy poprzednia relacja, która niedawno zakończyła się w bólu i cierpieniach może mieć tak duży wpływ na obecną, która pojawiła się szybko po poprzedniej, gdzie rany jeszcze nie są zagojone. Czy może w jakiś sposób ją przyćmiewać, rzutować na nią?. Czy kobieta powinna odczekać jakiś czas i dopiero wtedy wejść w kolejny związek?. #!$%@? no nie wiem co tu się #!$%@?. Zrozumiałbym, gdyby już na początku był problem bo to widać, czułbym to, że coś jest nie tak po tym jak spędzamy czas, po tym jak się wzajemnie traktujemy ale tak nie było i dopiero po kilku miesiącach dowiaduje się, że nie może się zakochać i musi poukładać sobie w głowie po poprzednim związku bo to wszystko wydarzyło się za szybko i nie jest jednak gotowa na kolejny z kimkolwiek, a nie chce mnie wykorzystywać i boi się, że już nigdy się nie zakocha. Chyba powinna pójść do jakiegoś terapeuty bo problem ewidentnie leży w głowie

#tfwnogf #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 24
  • Odpowiedz
@ciachostko: nie miałam pojęcia, że znów się zepsuje. równie naiwnie wierzyłam, że tym razem będzie inaczej. ¯\_(ツ)_/¯

a fwb ustaliliśmy, że zakończymy gdy ktoś z nas kogoś pozna. więc był tak samo świadomy jak ja.
( ͡° ͜ʖ ͡°)

niczego nie żałuję. dzięki temu dużo się nauczyłam o związkach. to było w liceum więc mieliśmy prawo być w tym nieudolni.
  • Odpowiedz
Ja rok po rozstaniu mam tak jak ona. Mam serce w rozsypce. Pogubiłem się z uczuciami. Nie wiem czy będę kochać tak jak kochałem tamtą. Nie potrafię pokochać tak mocno. Tam dałem pierścionek miał być ślub. Tyle słów padło. Byliśmy tak blisko. Były plany. Mówiłem kocham. I co z tego wyszło. Wiem teraz jakie to wszystko kruche. Można robić wszystko dla drugiej osoby, może być idealnie. I tak się rozsypie. Z tą
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania różowych nie ogarniesz miałem bardzo podobnie tu czułości, gadanie o przyszłości a praktycznie z dnia na dzień jedna poszła do byłego który ją bił, a druga też po czasie stwierdziła że nic do mnie nie czuje mimo że pewnie o wiele za dużo poswiecalem jej czasu.
  • Odpowiedz