Wpis z mikrobloga

  • 248
Chciałem podzielić się z wami informacja, że mając skończone 30 lat, kilka dni temu po raz pierwszy w życiu jadłem hot wingsy z KFC i były tak słabe, że do teraz się zastanawiam skąd ten zachwyt nad nimi i te legendy o tajemnej recepturze pułkownika sandersa ( _)

Sam bym zrobił lepsze

#gownowpis
  • 45
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Arthaniel: w KFC czasami jest dobry Twister. Ale ostatnio i to zepsuli. Jakoś drastycznie spadła w ciągu ostatnich 5 lat. Często jedzenie jest suche, przypalone, chlebki są mega twarde i niezjadliwe. Szkoda, bo lubiłem tam chodzić.
  • Odpowiedz
zastanawiam skąd ten zachwyt nad nimi i te legendy o tajemnej recepturze pułkownika sandersa ( _)


@Arthaniel: ta "tajemnicza receptura" to nie dotyczy hot wingsów tylko kurczaka kentucky (który nie jest pikantny).
  • Odpowiedz
@Arthaniel: Ale ta panierka oryginalna, którą się kfc szczyci najbardziej to chyba te najdroższe nóżki Kentucky za 5zł, Hot Wingsy to coś innego. Chociaż zgodzę się, ale z drugiej strony to czysta loteria, raz jak tam przyjdę to skrzydełka są naprawdę spoko, a następnym razem to się tylko rozczaruję, bez smaku i ociekają tłuszczem. Stripsy i tak najlepsze.
  • Odpowiedz