Wpis z mikrobloga

Nie jestem Świadkiem Jehowy w tym sensie, jak to pojmują sami Świadkowie Jehowy, bo dla nich takim jest tylko ten, kto przyjął chrzest, bez względu na to, jak potem postępuje. Chociaż chrzest jest nakazem Jezusa, to jednak wielu Świadków Jehowy zapomina, że wielu ludzi nie chce się do nich przyłączyć symbolizując swoje członkostwo chrztem, gdyż mają prawo nie zgadzać się z niektórymi ich naukami i jawnie deklarować swoje stanowisko. Często jest tak, że te odmienne poglądy dotyczą tylko tradycji przyjętych przez lokalne zbory, które są niezgodne z naukami biblijnymi a nawet wytycznymi Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy. Wielokrotnie pisałem na ten temat, więc nie będę się rozwodził. Miałem okazję być w wielu krajach i tam są zupełnie inni Świadkowie Jehowy niż w Polsce, którzy w większości nie wyzbyli się swojego katolickiego dziedzictwa/ skrzywienia. Innymi słowy sami nie zdarli z siebie „starego człowieka” i nie przyoblekli w pełni chrześcijańskiej osobowości, a próbują innym układać w głowie:

https://bioslawek.wordpress.com/2017/08/20/zasada-antropiczna/

Niemniej jednak mimo że mam tyle zastrzeżeń widzę postęp i bardzo sobie cenię wiele prawdziwie teologicznych, porządnych wykładów, jakie są wygłaszane w Salach Królestwa Świadków Jehowy. Jednak ze względu na niechrześcijańskie stosunki międzyludzkie, jakie notorycznie zauważam w polskich zborach i po kilku zmianach zborów do których uczęszczałem na wykłady, postanowiłem lepiej nauczyć się języka rosyjskiego i zacząć uczęszczać do zboru rosyjskojęzycznego. Jestem z tego bardzo zadowolony, bo nie tylko wykłady są tam na bardzo wysokim poziomie merytorycznym, nawet dotyczące nauki, ale też stosunki między ludźmi:

https://www.facebook.com/groups/1492288274432368/permalink/1970236783304179/

Ci ludzie nie są tak zepsuci jak Świadkowie Jehowy w polskich zborach, gdzie się przykłada większa wagę do tego, czy ktoś założył krawat na zebranie od cudzych potrzeb – jakby Biblia dyktowała jakieś przepisy mundurowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wystarczy ubrać się schludnie i elegancko, krawat nie jest jakimś biblijnym wymaganiem. Gdyby nie kobiety, które się tam ubierają dowolnie, to czuł bym się jak w jednolicie umundurowanej Korei Północnej. Kiedyś zaprosiłem na Pamiątkę Śmierci Jezusa kolegę i miał dokładnie takie wrażenia, dodając jeszcze: jak się już ubierają w garnitury i krawaty, to przynajmniej nie w przedpotopowe.

Taki niemodny styl może jedynie zrazić młodzież do tego wyznania a nie zachęcić - więc czy te przepisy mundurowe są dobrym świadectwem? W zborach angielskich, norweskich czy niemieckich panuje luźniejsze podejście do stylu ubierania, a mimo to jest zachowany dobry smak i elegancja należne, gdy wstawiamy się przed Bogiem! Zresztą za granicą polscy Świadkowie Jehowy nie cieszą się powszechnym uznaniem nawet u współwyznawców. Za granicą Polak Polakowi wilkiem i wyznanie nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia! Wczoraj byłem na zebraniu Świadków Jehowy w grupie rosyjskojęzycznej i po wykładzie był studiowany oparty na Biblii artykuł z czasopisma „Strażnica”, który dotyczy empatii, miłości chrześcijańskiej i miłości do bliźnich w ogóle. Już pierwszy akapit jest definicją tego czym jest miłość i empatia chrześcijańska. Szkoda że dla większości Świadków Jehowy w Polsce, treść takich artykułów funkcjonuje jedynie w sferze teoretycznej ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Okazuj empatię

https://www.jw.org/pl/publikacje/czasopisma/straznica-do-studium-marzec-2019/okazuj-empatie/

#wts #swiadkowiejehowy #religia #socjologia #psychologia
bioslawek - Nie jestem Świadkiem Jehowy w tym sensie, jak to pojmują sami Świadkowie ...

źródło: comment_CZ42qIeQtyIbfz8NdigUE0YcKMqN16I2.jpg

Pobierz