Wpis z mikrobloga

no chyba że nie


@Harmonia: jak nie ma żadnego to jeszcze lepiej - niech moc wszechświata decyduje o naszym losie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS po śmierci nie ma nic - przeżyłem śmierć kliniczną wraz z utratą przytomności, nie było nic a nic, tak jakby sekunda minęła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rbk17 moja mama tez miala śmierć kliniczna, normalnie tunel miala ze światłem, im blizej swiatla tym coraz milsze uczucie ciepła, i zagrodzila jej droge postac w plaszczu koloru jaskrawo czerwonego, twarzy nie potrafila opisac, jakby bez twarzy, jedynie dlugie proste wlosy, w metaliczno srebrnym kolorze, nakazal jej zawrócić i cyk przywrócili ją na stole.