Wpis z mikrobloga

Panie i Panowie (Mirabelki i Mirki) mam pewien problem z hodowlą papryczek chili. Papryczki hoduje w doniczkach (duże) na parapecie wszystko jest OK ogarnąłem nawożenie oraz odpowiednie podlewanie, roślinki ładne duże, jednak mam problem z samymi kwiatami :( jak się pojawiają i otworzą to oczywiście "zapylam" palcem gmyrając w środku kwiata (na palcu zostaje pyłek) po jakimś czasie kwiaty żółkną, więdną i niestety ale odpadają wraz z ogonkiem :( pytanie co robię nie tak ???? (już 4 sztuki takich kwiatów mi odpadło, papryczki są z tego roku (wysiew marzec) nie ma pleśni, robaków, wydają się być zdrowe. Ale dlaczego nie chcą zaowocować ? Z góry Wam bardzo dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam. #papryczki #goomowesosy #chili #hodowlachilli
  • 11
  • Odpowiedz
@KwadratPolski: wietrzenie pokoju, przeciąg, wiatrak, suszarka, elektryczna/soniczna szczoteczka do zębów i przystawiasz do kwiatka lub moje ulubione, najszybsze - zlap za sam środek rośliny i potrząśnij kilkanaście razy - pyłek sam zleci
  • Odpowiedz