Panie i Panowie (Mirabelki i Mirki) mam pewien problem z hodowlą papryczek chili. Papryczki hoduje w doniczkach (duże) na parapecie wszystko jest OK ogarnąłem nawożenie oraz odpowiednie podlewanie, roślinki ładne duże, jednak mam problem z samymi kwiatami :( jak się pojawiają i otworzą to oczywiście "zapylam" palcem gmyrając w środku kwiata (na palcu zostaje pyłek) po jakimś czasie kwiaty żółkną, więdną i niestety ale odpadają wraz z ogonkiem :( pytanie co robię