Wpis z mikrobloga

#got
#graotron

Wciąż trudno jest mi się podnieść po zakończeniu serialu...niby znałem spoilery...niby to tylko fikcja...ale...byłem i jestem tak przywiązany do mojej ukochanej Danki, że nie mogę "przetrawić" jej śmierci. Ile ja bym dał za remakei 6, 7 i 8 (w każdym po 10 odcinków!) sezonu w którym Danka zauważa - np. po śmierci Missandei w 6 sezonie, z jakiegoś innego powodu - że nie może ukrzyżowywać posiadaczy niewolników. Że nie może zabijać bez opamiętania. Zauważa, że staje się jak ojciec, albo jak Drogo. I wtedy mamy fajny character development, w którym Danka co prawda ma te same plany co od Westeros ale już nie jest "szalona". W ósmym sezonie atakuje i zabija tylko Cersei. Potem mamy pomniejsze bitwy, a 9 i 10 sezon to dwadzieścia odcinków na temat walki z królem nocy. Na końcu mamy już dorosłą, odpowiedzialną i matczyną królową, a nie to co dostaliśmy w w tym gównie zwanym ósmym sezonem. Po drodze, aby nie było różowo, zabiłbym w serialu Sansę, Brana, Theona, Szarego Robaka, oraz Varysa (Ale z innych powodów, np. Varys byłby otruty przez wrogów.) I wtedy, gdy serial kończyłby się gdzieś w okolicach 2022 roku, mielibyśmy piękne, ale słodko-gorzkie zakończenie gdzie Jon/Aegon i Daenerys rządzą razem. Zginęło wiele ich przyjaciół i członków rodziny. Ale przetrwali i stali się dorosłymi.

Ech...pomarzyć zawsze można, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 2
@Kemotx brzmi jak jeszcze większy Disney niż zrobiły DDki :/ ja byłabym usatysfakcjonowana gdyby wybili większość głównych postaci i na koniec wyszła jakaś intryga knuta od kilku odcinków (albo od początku sagi). Miło że przynajmniej Danka oszalała, ale szkoda że nie zaczęli rozwijać tego wcześniej.