Wpis z mikrobloga

@bonczur: to tak na zanzibarze poza hotelem turyści są obskakiwani na potęgę, lokalsi bywają strasznie nachalni. Miej to na uwadze. A w Omanie jeśli będziesz chciał podróżować z różowym paskiem (blondyną) to ostrożnie. W innym razie całkiem bezpiecznie i naprawdę pusto. Drogi super do samodzielnej jazdy autem. Tylko o ile pamięć mnie nie myli nie ma opcji AC więc jak wydzwonisz to masz problem.
@bonczur: bo "azjaci" traktują je jak egzotykę i nie mogą trzymać łap przy sobie? Wyobraź sobie, że mojego różowego koleś za dupe złapał na środku bazaru, a miała chustę na głowię, długie spodnie (szerokie) i zasłonięte ramiona. Ale z kolei gdy podróżowaliśmy z przewodnikiem z Itaki to ubierała się normalnie, szorty itp. i nie było problemu. Ale wówczas podróżujesz z rezydentem i lokalnymi przewodnikami. Takie są zwyczaje w Omanie ( ͡
z Polski chyba nikt inny nie lata :) Hotel Al Fanar & Residences- najlepszy z oferty. Jedzenie w opór i naprawdę rozmaite. A jak lubisz słodkie to współczuje Ci już tych kilogramów więcej po powrocie XD
@bonczur ja bylem z Itaka na Zanzibarze. Ogolnie do leżenia na plazy i jazda "taksowkami" to oki, ale aby chodzic po okolicznych wiochach to bym sie szczerze bał, zwlaszcza z dziewczyna. Moja kobiete zostawilem doslownie na plazy na jakies 20-30 sekund i juz paru murzynow cwaniaczkow do niej poleciało, ktorzy nie rozumieli angielskiego slowa "no". Za to byly tez takie, ktorym sie to podobało. Generalnie poza hotelami straszna bieda, domy to lepianki,