Wpis z mikrobloga

Szkoda gadać. Wszyscy wsiedli na mnie, że to podrzeganie do linczu, a nie taka była moja intencja. Mam po prostu dzieciaki i uważam, że w takich kwestiach trzeba być nadwrażliwy. Tam wszystko śmierdzi na kilometr :/ dodatkowo odezwał się do mnie ktoś, kto twierdzi ze widział go odprawiającego msze i głoszącego kazanie w Wielkanoc i 3 maja w parafii w Pszczółkach koło Gdańska. Nie mam tego jak sprawdzić, aczkolwiek dziwnie podejrzany jest
  • Odpowiedz