Wpis z mikrobloga

Przed chwilą zadzwonił do mnie kuzyn prosząc, żebym napisała jego synowi na jutro wypracowanie. O ile "weź mu napisz" można nazwać prośbą. Z miejsca odmówiłam.

Nie chce mi się spędzać niedzielnego wieczoru starając się napisać coś, co mógłby stworzyć dzieciak. Przede wszystkim jednak moim zdaniem nie jest to szczególnie wychowawcze- wiedzy gówniaka na temat lektury w żaden sposób nie powiększy, a tylko nauczy, że nie warto się wysilać, bo ktoś go wyręczy.

Na te argumenty kuzynowi włączył się agresor.
K: Książki piszesz, a wypracowania dla bratanka na dwie strony ci się nie chce? Wielka paniusia z miasta się zrobiła, rodzinie nie pomoże!
J: Skoro nie trafiają do ciebie moje argumenty i nie zależy ci na tym, żeby twój dzieciak się uczył i sam odrabiał lekcje, to dlaczego ty mu nie napiszesz?
K: Przecież ja tego gówna nawet nie czytałem!

"Jak nie napiszesz, masz p--------e" rzucił jeszcze na koniec.
No czekam.

#rodzina #niebieskiepaski #madki, tylko ojcowie #rakcontent
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 71
@LisListopadowy:
Ej, ja Ciebie kojarzę to Ty pisałaś, że kolega się popłakał, bo dostał auto nie takiego koloru! Takie zagęszczenie popieprzonych akcji jest niemożliwe dla jednej osoby. Dobry bait, znacznie lepszy niż ten z samochodem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@LisListopadowy:
Keep up good work ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak mi wpadło do głowy, że możnaby zrobić kiedyś na mirko taką akcję, że wszyscy piszą tylko prawdę. Ależ by to wywołało pasta tsunami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz