Wpis z mikrobloga

Mirki, jak to jest w hotelowych basenach na ogół? Zazwyczaj jak gdzieś byłem to był barek z alkoholem na basenie, z tym że ratownik zawsze pilnował żeby ktoś po spożyciu nie mógł pływać. Tak jest w większości, czy tylko ja się z tym spotkałem?
#kiciochpyta #alkohol #wakacje
  • 4
@motaboy: no bo właśnie jestem ratownikiem i przyszła do mnie para z zapytaniem czy mogli by kieliszek szampana wnieść na basen. Stąd z doświadczenia powiedziałem, że ja nie mam nic przeciwko ale nie wiem jak tego przestrzega dyrektor hotelu i żeby poszli do baru się zapytać czy mogą. Ci wrócili ale powiedzieli, że ja pozwoliłem, przez co barman też im pozwolił, a na to jednak nie liczyłem nawet :p

No nic
@lenvrt: Spotkałem się z sytuacją kiedy na basen nie wolno było wnosić szkła. Trzeźwości, póki ktoś nie był wyraźnie nawalony nikt nigdy się nie czepiał.

Tak bywa szczególnie jeśli basen jest zewnętrzny.

Jeśli jest wewnętrzny, niewielki, to zazwyczaj nie wolno nic wnosić.

Zresztą wiesz - chodziłem często na basen w Bielsku-Białej w Cygańskim Lesie - latem. On nie jest kryty i przychodzi tam naprawdę ogrom ludzi. Tam normalnie sprzedają browar. Niby
@motaboy: no ten jest kryty ale na ogół to maks 20 osób jest jednocześnie więc tłumów nie ma. Dałem ciała, chociaż bardziej głuchy telefon poszedł niż moja zgoda. Mam nadzieję tylko, że teraz ludzie nie zobaczą i też nie będą chcieli bo oni mogli