Wpis z mikrobloga

@dleifteh: Missandei oprócz tego, że była tłumaczką i doradczynią (oczywiście z mniejszą wiedzą, a więc i potencjałem do porad od Varysa czy Tyriona) była też przyjaciółką Danki. I to jest jak najbardziej sensowne, nawet królowa potrzebuje takiej osoby, nie może się otaczać tylko doradcami i nie mieć z kim pogadać na zwyczajne ludzkie tematy.
  • Odpowiedz
ale taka osoba jak missandei tak na prawdę nie istnieje


@dleifteh: Ludzki mózg nie ma ograniczeń w nauce języków, a historia zna wielu poliglotów. Im więcej języków znasz, tym łatwiej uczyć się kolejnych (zwłaszcza tych z tej samej "rodziny", mających wspólne korzenie i w jakichś sposób zbliżonych do siebie), więc nie wiem, czemu znajomość 20 języków miałaby być czymś nieosiągalnym, skoro obecnie standardem jest znajomość 3? (PS. Missandei akurat mówiła
  • Odpowiedz
@dleifteh: ale ty #!$%@? jestes? bija cie w szkole? mowisz ze jej postac byla nikim i nie pelnila zadnej funkcji? to ci odpowiedzialem ze pelnila wieksza fukncje niz ty kiedykolwiek bedziesz... a ty wyskakujesz mi tutaj ze taka osoba jak Missandei naprawde nie istnieje? niezle #!$%@? jestes. Masz racje sluzyla tylko zeby Robak strzelil jej minete, czyli pewnie wciaz wiecej od ciebie... i ona i on cie bija na glowe.
  • Odpowiedz