Wpis z mikrobloga

Problemem obecnego sezonu nie jest to co jego twórcy chcą osiągnąć, tylko to w jaki sposób to robią.

Czy bitwa o Winterfell nie byłaby bardziej emocjonująca gdyby dowódcy żyjących nie byli idiotami i opracowali sensowny plan obrony, który by po prostu nie wypalił poprzez nieprzewidziane trudności czy po prostu samą brutalną siłę przeciwnika? Zamiast tego mamy bezsensowną szarżę w ciemności, katapulty na przedzie piechoty i umocnienia które bardziej przeszkadzają obrońcom niz atakującym.

Czy śmierć smoka nie byłaby dużo bardziej przejmująca gdyby nie naginać praw fizyki, mechaniki i prawdopodobieństwa? Mamy uwierzyć, że lecąca na smoku Danka nie zauważyła floty wroga, a jednocześnie flota ta wystrzeliła z nieruchomych balist, położonych na kołysanych falami okrętach trzy pociski, które idealnie trafiły w ruchomy powietrzny cel i to mimo odległości z taką siłą by przebić na wylot smocze łuski? Gdy jednocześnie ta sama broń chwile później okazuje się oczywiście nieskuteczna wobec głównej bohaterki? No i mamy uwierzyć, że Euron zapomina, że jego okręty są z drewna i chce walczyć z zionącymi ogniem smokami na morzu w pobliżu twierdzy wroga? Skoro Cersei stać na Złotą Kompanię to przecież stać by ja było na garść dywersantów w armii wroga, którzy po prostu mogliby np. tego smoka otruć jakimś Qyburnowym wynalazkiem.

Mamy wierzyć, że paranoiczna Cersei nie bała się wysadzić w powietrze głównego ośrodku kultu Westeros wraz z kapłanami tego kultu oraz cala opozycją i mnóstwem cywili (co w oczywisty sposób wywoła w całym kraju wrogie reakcje), a nie wykorzystuje okazji by z murów miasta wystrzelać śmietanki opozycyjnych sił w tym pretendentki do tronu?

Mamy wierzyć, że Bronn ot tak wszedł sobie do komnat dwoch ważnych osobistości z kusza w ręku? Może niech po prostu zaczai sie na nich gdy będą poza obozem albo pokażmy, że przekupuje/zabija strażników, cokolwiek.

Chcemy żeby Duch wywędrował za mur? Ok ale wiemy od pierwszego rozdziału, że więź między Starkami a wilkorami jest znacznie silniejsza niż między zwykłym psem i panem, że chociażby wyczuwają sie z sąsiedniego kontynentu jak Arya i Nymeria. I co mamy wierzyc, że Jon pozbyl sie go ot tak, nawet bez pozegnania i chwili zastanowienia?

Itd. Itp. O Nocnym Królu nawet nie wspomnę, bo szkoda gadać. Twórcy chcieli skończyć serial w sposób efektowny, ale przez brak logiki i spójności postaci, scen i wątków zamiast efektownego zakończenia mamy tanie efekciarstwo.

#got
  • 7
Mamy wierzyć, że Bronn ot tak wszedł sobie do komnat dwoch ważnych osobistości z kusza w ręku? Może niech po prostu zaczai sie na nich gdy będą poza obozem albo pokażmy, że przekupuje/zabija strażników, cokolwiek.


@ambereyed: Przecież on się zaczaił na nich w karczmie poza murami.
@ambereyed: Tak teraz sobie myślę, że może skoro Jon nie jest Starkiem to dlatego tak łatwo mu było olać swojego wilkora. Mimo, że bardzo lubię zwierzaczki :) to uważam, że Duch powinien już dawno umrzeć, tak jak poprzednie wilkory. Nie jest przecież, aż tak świetny w walce.