Wpis z mikrobloga

18/100 #100dniwszystkieswiaty

AWOLK - Awolk


Jak do tej pory proponowałem wam artystów, którzy wystąpili już w moich audycjach. Dziś będzie zgoła odmiennie. A przy okazji zdradzę odrobinę z podcastowego zaplecza.
Zwykle wygląda to tak, że jeśli już otrzymam odpowiedź od wykonawcy, to prędzej czy później jego muzyka się pojawia w moim programie. Najczęściej wystarczy wymiana dwóch, trzech maili i już mam pliki dźwiękowe oraz zezwolenie na ich publikację.
Czasem jednak zdarza się tak, że rozmowy, z jakiegoś powodu, stają w martwym punkcie.
Wykonawca, w natłoku spraw, zapomina odpisać, a ja, nie chcąc się narzucać, nie upominam się i wychodzi tak jak w tym przypadku.
I choć w większości przypadków, taka muzyka ginie gdzieś na dnie mojej muzycznej biblioteki, to są płyty, które mimo wszystko zostają ze mną na stałe.
I dokładnie tak sprawy wyglądają w przy dzisiejszym bohaterze.

Jesse Thomas urodził się w małej kanadyjskiej miejscowości Truro. I choć przyszedł na świat w muzykalnej rodzinie, tomogło być różnie. Okazałosię jednak, że miał na tyle szczęścia, by zdobyć najwyższą nagrodę na loterii, w której do zgarnięcia był talent muzyczny. Jak sam mówi, muzyczne geny przekazywane są w jego rodzinie w dość dziwny sposób, bo tylko kilka osób z każdego pokolenia posiada coś, co można by było nazwać wrodzonym talentem. Reszta jej członków wykazuje zerowe zainteresowanie muzyką.

Z takim biletem na starcie, jego losy nie mogły potoczyć się inaczej.
Praktycznie całe jego życie kręci się wokół tworzenia i występowania. Po wielu latach ogrywania się i prób postanowił wydać EPkę, czując, że długogrający album jest poza jego zasięgiem.
Jak się jednak okazało, zaryzykował i zamiast małych kroczków, zdecydował się na szaleńczy skok.
Wynikiem czego był, wydany w lipcu 2018 roku, pełnoprawny debiut zatytułowany Awolk.
Co więcej, artysta zdecydował również, że od tego momentu zacznie używać pseudonimu artystycznego, który brzmi dokładnie tak, jak tytuł jego pierwszego wydawnictwa.

W skład tej kompilacji wchodzi dziesięć autorskich utworów, które powstawały w ciągu kilku lat poprzedzających wydanie albumu. Znajdziemy tu akustyczne brzmienia, odrobinę „podkręcone” nowoczesną technologią, mieszające gatunki od country, przez folk-rocka aż po soul.

Prawdziwa gratka dla fanów twórczości Bena Howarda, The National, Noah Gundersona czy City and Colour, których znajdziemy również wśród inspiracji Jesse'ego Thomas'a.

Warto posłuchać: Open Doors, Solid Gold, Wounds, Cold Nights, Seedstekst pogrubiony****

Załączona wersja jest dość goła, polecam też sprawdzić "rozszerzoną" wersję albumową.

#muzyka #folk #folkrock #nudzimisie i może trochę #gruparatowaniapoziomu ¯\(ツ)

Zainteresowanych większą dawką muzyki zapraszam do obserwowania #wszystkieswiaty lub śledzenia mojego podcastu na FB. Wszystkie ważne informacje znajdziecie poniżej.

Będzie mi też niezmiernie miło, jeśli okażecie wsparcie dla mojego muzycznego projektu dodając go na Spotify do obserwoanych lub na YouTube czy Mixcloud do subskrybowanych. Lajk na Facebooku czy kilka gwiazdek na iTunes też nie zaszkodzi ( ͡ ͜ʖ ͡)

Dzięki za uwagę i do usłyszenia jutro ( ͡° ͜ʖ ͡°)
k.....a - 18/100 #100dniwszystkieswiaty

AWOLK - Awolk

SPOILER

Jak do tej por...
  • Odpowiedz