Wpis z mikrobloga

Moi drodzy...
Wykop z biegiem lat zaczynałem traktować coraz bardziej jako portal ze śmiesznymi obrazkami, z rzadka z interesującym i przede wszystkim czymś unikalnym.
Potem zaczęło pojawiać się coraz więcej żartów sprowadzających się do... sikania? Defekacji?... Śmiania się z innych ludzi. Ale to co dzieje się tutaj od dwóch, trzech dni - przebiło wszystko z co tutaj widziałem. Tak, chodzi mi o #dziewczynybeztabu

Po pierwsze - z całego serca dedykuję wam wyjątkowo celnie napisany artykuł

Po drugie, część z was zachowuje się żałośnie (nic straconego, jeszcze macie szansę)

Po trzecie #szmicer - gratuluję... Twojej ex. Nie udało Ci się zastanowić i zrozumieć CZEGO faktycznie Twoja Ex nie pochwala.

Dawno nic mnie tu tak nie wzburzyło jak gnojenie ludzi tak jak ma to teraz miejsce, ale cóż, widać tacy jesteśmy.
Hipokryzja moi drodzy.

Nie, nie podejmę żadnej dyskusji, nie będę bronił się argumentami, przytoczę tylko jedno drobne przysłowie -

Nigdy nie dyskutuj z głupcem, bo jest to jak zapasy ze świnią, ty się ubrudzisz a świni się to całkiem spodoba.
  • 3