Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, chyba mnie porąbało. Wpis dotyczy #pracbaza i #zarobki więc niech zostaną tylko ci, których to interesuje. Po wielu latach na rynku pracy w końcu doszedłem do tego miejsca, w którym jestem usatysfakcjonowany z kasy. Zarabiam powyżej średniej krajowej, do pełni szczęścia jeszcze trochę brakuje, ale jest nieźle, w końcu poczułem spokój. Dodatkowo mieszkam w tanim mieście, za wynajem płacę znacznie mniej niż średnia w mieście (zwykły fart). Przejdę do sedna: zżera mnie od środka, bo jednocześnie chciałbym się pochwalić dobrą podwyżką paru najbliższym osobom. Nie na zasadzie "pacz ile zarabiam kurłaaa", tylko jako osobisty sukces, tak po prostu. Pracowałem na to ciężko przez wiele lat. Ale z drugiej strony boję się, że ktoś bliski, zarabiający mniej (choć kiedyś zarabiał znacznie więcej, ale potoczyło się tak, jak się potoczyło), mógłby odebrać to źle. Zatrzymać to dla siebie? A jeśli tak, to kłamać o obecnej sytuacji, jeśli ktoś zapyta? Wiem, że to niby problem z dupy, ale naprawdę mnie to zżera ()

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 6
Ale co Ci da, że się pochwalisz? To jest Twój osobisty sukces i jeśli boisz się, że ktoś to źle odbierze, ktoś na kim Ci zależy to odpuść. Pamiętaj, że tak gdzie zaczynają się pieniądze, kończą się przyjaźnie.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie mów

Jak zacząłem żyć trochę lepiej od średniej to mi relacje się pogorszyły z ludźmi

I nie, nie januszowalem, ba, byłem bardzo delikatny i bardzo wybiórczo i enigmatycznie mówiłem o pieniądzach

A ludki teraz maja ból dupy i myślą, ze żyje na pokaz a wydaje ok 30% zarobków miesiecznych