Wpis z mikrobloga

@andrewasos: Jak wzmacniacze smaku typu E zaczną przepalać Ci organy, nie mam na myśli klawiszy ( ͡° ͜ʖ ͡°), to zaczniesz czytać skład, ale może będzie potrzebna już nowa trzustka ( ͡º ͜ʖ͡º) p.s. w ogóle nie jem chipsów, nie lubię, znajomy pracował w fabryce chipsów na śląsku, nie mógł domyć się ze smrodu tych ulepszaczy, zawsze było czuć, że wraca
  • Odpowiedz
@MiroslawaWykop: moge sie zalozyc, ze pracownicy wiekszosci wytworni zywnosci powiedza to samo, ze syf na produkcji i leci tam najgorsze gowno. Moj znajomy pracowal w Tymbarku(choc bylo to 10lat temu), nie pija tamtejszych sokow, twierdzi, ze wiekszego syfu nie widzial.
Takie czasy, zremy chemie i trza sie z tym pogodzic. Nie badzmy jak weganka, nie walczmy motyką z wiatrakami :)
  • Odpowiedz
@andrewasos: Akurat w tymbarku jest syf, ale to nie oznacza, że we wszystkich spożywkach jest. Nazwy soków nie wymienię, ale znajoma jest technologiem żywności tam i mają wszystkie normy zachowane. Sama kupuję te soki. Nie są z tych najtańszych. Chemię jemy w każdym prawie produkcie, ale jedzenie zwiększonych ilości E świadomie - tylko świadome dowalanie do pieca i zgrywanie cwaniaka "a co mi tam wszędzie chemia", smacznego (
  • Odpowiedz