Wpis z mikrobloga

Ta seria merytorycznie jest powyżej podręczników ze szkół podstawowych.
A materiał potrafią skondensować do kilkudziesięciu godzin przyjemnej (w miarę) animacji.
I co ci nauczyciele, to ja nawet nie…
@wykopyrek: Nie mam pojęcia o co chodzi, ale zastanawia mnie jak na przykład wypada porównanie teatru i biblioteki? Bo w teatrze na przykład nie noszą książek. No chyba, że są duńskimi książętami, którzy czytają słowa, słowa, słowa.
@Polanin: aktor w teatrze nie udaje filmu, robi coś, czego się nie da zrobić na filmie. Niby też odgrywa rolę, ale robi to w taki sposób, że do teatru chcesz iść, a do kina tylko jak jesteś w nastroju.
To samo nauczyciele w szkole. Skoro kreskówka potrafi streścić wartościowy materiał w X godzin, to oni powinni zrobić to samo, ale inaczej i znacznie lepiej.
A jak wychodzą gorzej niż przy projektorze
@wykopyrek: książka nie udaje teatru, opisuje coś czego nie da się zrobić w teatrze.
Jak słusznie zauważyłeś, kreskówka streszcza materiał. Dużo w niej uproszczeń, ale na chwilę to zostawmy i zajmijmy się czymś innym. Taka kreskówka była tworzona miesiącami, latami przez zespół specjalistów. I teraz masz żal do nauczyciela, że nie przygotowuje lekcji w ten sposób? Nie wiem czy miałeś okazję przygotowywać samodzielnie jakąś prezentację na poważniejszy temat. Taką gdzie musiałeś
@Polanin: aktor w teatrze nie robi CGI, nie ma podstawiania w scenach profesjonalnych kaskaderów - wielu rzeczy w teatrze nie ma, a są w filmie.
Sztukę w teatrze przygotowuje się i próbuje miesiącami, ale samo wykonanie trwa godzinę.
Film kręci się czasem latami.
Masz rację, ciężko porównywać, ale jest wspólna płaszczyzna na której porównanie jest możliwe - efekt.
Do teatru i do kina idziesz po rozrywkę (niskiego, wysokiego lotu, wybierasz rodzaj
Wychodząc z teatru nie żałujesz ani złotówki, z kina czasem wychodzisz po prostu wyspany.


@wykopyrek: Oh, nie przesadzajmy, to zależy na co pójdziesz do kina i do jakiego pójdziesz teatru.

Oglądając "było sobie życie" z pewną uwagą, możesz lepiej zrozumieć co ci mówił pan lekarz komentując twoje wyniki krwi.

Chodząc na biologię 8..9 lat masz w głowie przypadkowe fakty z przypadkowych dziedzin, a bywa, że błędne.


@wykopyrek: Oglądając "było sobie
@Polanin: te filmy mają raczej zachęcić do zdobywania i pogłębiania wiedzy a nie zastąpić szkołę, niemniej muszę przyznać że na poziomie podstawowym mocno przydały mi się w ogólnym zainteresowaniu sprawą i zaliczeniu sprawdzianów
Dzieci straciłby możliwość nauki jak zdobywać wiedzę. Bo wbrew pozorom to właśnie tego uczy szkoła.


@Polanin: dawno nie byłeś w szkole ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Są do bólu uproszczone i wiele rzeczy jest w nich nieprawdziwie przedstawionych.

Wiedza z biologii, geografii i historii, jak się okazało w mojej przygodzie ze szkołą podstawową, również. Ile było odkręcania w średniej (techniczna, tam nikt się nie stroił w ego, jak
dawno nie byłeś w szkole ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@wykopyrek: Widocznie Ty źle trafiłeś, albo tego nie zawuażasz/zauważyłeś. Nie można w podstawówce uczyć teorii względności. Trzeba zacząć od prostej mechaniki. Z innymi przedmiotami jest podobnie. Także z chemią. Wiedzą, którą nabywasz w szkole jest dla Ciebie tak oczywista i powszechna, że tego nie zauważasz. Skąd na przekład wiesz, że w żyłach nie ma małych ludzików? To nie
to mysle,ze taki dziesieciolatek spokojnie juz ogarnie na czym polegaja uproszczenia ale faktycznie z takimi mlodszymi moze byc problem


@Fighter_forGlory: Ten dziesięciolatek zda sobie sprawę z uproszczeń, bo będzie posiadał podstawową wiedzę, którą to właśnie zdobył w szkole.
Widocznie Ty źle trafiłeś


@Polanin: ja trafiłem jak trafiłem, połowa z fajnych nauczycieli poszła ze szkoły zanim ją skończyłem. Teraz moje dzieci są w szkole i widzę jak to wygląda.
Nauczyciele realizują program, przygotowują do egzaminów. Te dwie rzeczy.
A, i robią dokumentację.

Nie, nie uczą myśleć, ani zdobywać wiedzę - to przeszkadza w wynikach.

Czego się nauczyłem na chemii, tego się moje dzieci nie nauczą - nikt im nie da
Nauczyciele realizują program, przygotowują do egzaminów. Te dwie rzeczy.

A, i robią dokumentację.

Nie, nie uczą myśleć, ani zdobywać wiedzę - to przeszkadza w wynikach.

@wykopyrek: Ja akurat mam inne doświadczenia, choć oczywiście bywa lepiej i gorzej. Nauczyciele to też ludzie i tak jak ludzie prezentują pełen przekrój. I takich i takich spotyka się na swojej drodze.

Czego się nauczyłem na chemii, tego się moje dzieci nie nauczą - nikt im