Wpis z mikrobloga

Zna się ktoś na #grybezpradu #gryplanszowe?
Chodzi mi o gry taktyczne gry w stylu albo komputerowych Xcom, Jagged Alliance, Fallout Tactics, Space Hulk albo szachy, warcaby, tafl, nie wiem, wilk i owce, tylko z tym zastrzeżeniem, żeby były dla jednego gracza (jak gry komputerowe, gdzie grasz z interaktywnym systemem, a nie granie po obu stronach w szachy).
Na jakich zasadach może opierać się taka gra? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że oponent po prostu zbliża się do gracza i go atakuje, ale wtedy odpada jakakolwiek głębia. Chyba system opierać się musi na decyzjach, ale znów te może podejmować tylko gracz, albo na kompletnej losowości (tu już blisko do tombstone z gry Rage, gdzie rzut kością decydował o działaniu przeciwnika i gracza).
  • 12
@Teraznaspokojnie: Aeon's End jest gra kooperacyjną, w której grasz przeciwko grze. Jest opcja gry dla jednej osoby, ale musiałaby się zebrac jakaś komisja, która określi ile punktów życia powinieneś mieć na start żeby mieć jakiekolwiek szanse żeby wygrać. W instrukcji niby jest napisane, że normalnie 10 HP, ewentualnie 12 jak za trudno, ale wg mnie z minimum 15 HP nie ma co startować do tego. Ale ja nigdy nie grałem w
@Teraznaspokojnie: Szukasz gier taktycznych w stylu "Imperium Atakuje" albo "Magia i Myszy" - w pierwszym przypadku angielska wersja posiada specjalną aplikację do gry kooperacyjnej, która dyktuje zachowania wrogów (inaczej jeden z graczy wciela się w Imperium, a reszta w rebeliantów), zaś w drugim wrogowie mają pewne skrypty zachowań, których przestrzegają.

Generalnie do XCOMa najbardziej podobna jest gra "Level 7: Omega Protocol", ale tam musisz mieć przynajmniej dwóch graczy, bo ktoś musi
@Munchhausen: właśnie o to chodzi, że mam obawę, że druga osoba byłaby niezbędna jako jakiś mistrz gry. Gdyby ten jeden gracz miał się wcielać o obie role to troszkę kiszka, bo musiałby świadomie grać przeciwko sobie.
@MowMiDejw: a kojarzysz Space Hulka? Czy to gra jednoosobowa?
Zwłaszcza na smartfony jest wiele gier udających przeniesienie na komputery gier planszowych, ale gdyby pierwowzorem były planszówki, to nadal ktoś musiałby przynajmniej porozkładać przeciwników na
@Teraznaspokojnie: Myślę, że dałoby radę, ale do tego potrzebna by była spora instrukcja zawierająca masę "if" : D Taki Zombicide ma prostą mechanikę - zombie atakują, albo idą. Jak nie atakują, to idą i jest jasno powiedziane, w jaki sposób się poruszają. Na pewno są spore ograniczenia, mimo to jest wiele gier dobrze chodzących w singlu.
@ZukA07B: ale to nie jest "rozwiąznie optymalne" tylko zupełnie losowe. Też właśnie pomyślałem o ruchu do najbliższego gracza i ataku.Ale to sprawdza się przy jakichś zombie, zwierzętach, potworach, automatach, a nie w przypadku bandytów czy upośledzonych dzieci.
@Teraznaspokojnie: Nie jest zupełnie losowe. Wybór tali kart "aktywacji" wroga jest uzależniony od kart "eksploracji", więc ta losowość jest w pewien sposób ograniczona. Ale masz rację jeżeli chodzi o sam ruch wrogich figurek po planszy jest mało taktyczny i ogranicza się do podchodzenia do bohaterów (w przypadku gier gracz kontra gracz, nawet zombiaki wykazują sie inteligencją).