Wpis z mikrobloga

A co mi tam, popiszę trochę o oczekiwaniach damsko-męskich na portalach randkowych.
Tytułem wstępu.
Bywałem na tych popularnych portalach jakiś czas, par sporo, randek też o ile chciało mi się umawiać. Nie szukałem tam nic konkretnego, bardziej bywałem dla zabicia czasu. Seksu też nie, nie zależało mi ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Spotykałem się z bardzo różnymi osobami zarówno z tych wyższych "sfer" (lekarki, prawniczki) jak i z typowymi szarymi myszkami.
Karynki odrzucałem od zawsze.

Podczas rozmów zawsze interesowało mnie co kobiety sądzą o facetach z którymi się umawiają przez takie portale.
Bardzo dużo dziewczyn żaliło się na higienę faceta, coś typu nie umyte włosy, paznokcie z gratisem za nimi, zęby w opłakanym stanie.

Wzrost również się pojawiał, ale w kontekście tego że facet zawyżał go co wychodziło na spotkaniu.
Smród fajek, i ogólne niechlujstwo w ubiorze.
Pytania o podtekście seksualnym pominę bo to standard.
Jedna mi opowiedziała o gościu który ją śledził po spotkaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dlatego jak wchodzę na wykop to mam taki dysonans poznawczy odnośnie kobiet na takich portalach. Nie negując istnienia księżniczek i karynek lecących na kasę bo i takie tam są.
Aczkolwiek większość dziewczyn, nie ma tam wymagań z dupy, jest normalna i można z nimi sensownie porozmawiać na większość tematów, albo miło spędzić czas.

Wpis trochę z dupy, ale taką mam małą refleksję po byciu w takim miejscu.
#tinder #badoo #przegryw
  • 5
@picasssss1: problem w tym, że typowy przegryw niestety ale ciągle poniża własną osobę i z miejsca uważa, że po 3 spotkaniach z dziewczyną powinien być już związek a nie przyjaźń a później związek ;) Oczywiście są desperatki i desperaci którym również udaje się stworzyć coś normalnego po kilku spotkaniach.. Kultura osobista, sposób mówienia itp wszystko na znaczenie nad czym Panowie nie pracują a zwalają winę na Panie, oczywiście nie próbuje być
@picasssss1: różowe też nie grzeszą higieną.. o ile pomalowane pazury maskują syf pod nimi, tak smrodu fajek perfumy nie ukryją, a i z myciem okolic intymnych u niektórych to pomyłka.. boją się tam dotknąć czy hui wie co..