Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wracałem dzisiaj z pracy pociągiem, a że akurat były jakieś awarie to 2, czy 3 wcześniejsze kursy nie przyjechały na czas. W efekcie tłok niczym w tokijskim metrze bo oczywiście wszyscy władowali się naraz. Dziwnym zbiegem okoliczności całą drogę stała obok mnie śliczna blond dziewczyna w okularach nieśmiało zerkając na mnie. Ja, wraz ze swoim upośledzeniem społecznym oczywiście udawałem, że nic nie widzę, ale była na tyle zjawiskowa, że nie mogłem przepuścić okazjonalnych spojrzeń, gdy ta odwracała głowę w innym kierunku. Wszystko, żeby nie wyjść na creepa z komunikacji miejskiej. Głupio przecież tak zagadać, gdy w okół każdy by wszystko słyszał. W głowie setki scenariuszy jak to rozegrać po wyjściu na zewnątrz, ale mój obiekt 10 minutowej fantazji #!$%@?ł czym prędzej, gdy tylko otworzyły się drzwi na stacji końcowej. Myślę, fuck it, trudno, bycie forever alone wydaje się być całkiem spoko. Pogodzony z faktem idę zrezygnowanym krokiem w tę samą stronę, a ta stanęła sobie przy kiosku i znowu odwala to samo z ukradka mnie obserwując i (chyba) uśmiechając.
Oczywiście spanikowałem, przeszedłem obok z sercem w gardle, a teraz żałuje, że kolejny raz poddałem się zamiast spróbować. No bo czym niby ryzykuje? Najwyżej kolejnym odrzuceniem.

Nic od was nie chce, niczego nie oczekuje. Musiałem się tylko uzewnętrznić bo głupio mi pisać o takich rzeczach nawet z bliższymi znajomymi, bo mam wrażenie że zostanę wyszydzony i zmieszany z błotem, a ja po prostu mam problem z oceną własnej wartości i zamiarów oraz gestów innych ludzi ( ʖ̯)

#smutnezale #fobiaspoleczna #chybaprzegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: w takich sytuacjach pamiętaj o jednaj prawdzie, że na łożu śmierci żałujesz tego, czego nie zrobiłeś, a nie tego co zrobiłeś.
Rok temu miałem taką sytuację, że robię zakupy przed pracą w biedronce. Spotykam wzrok jakiejś dziewczyny. Ładna. Olewam, bo jestem w związku. Następnego dnia to samo, uśmiecha się do mnie, a ja do niej. Trzeciego dnia nie chciałem wyjść ja dziwaka i zagadałem do niej. Powiedziałem że podoba mi