Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć! Czy ma ktoś doświadczenie z Urzędem pracy?
Dwa miesiące temu miałam wypadek i rzuciłam pracę. Miałam zwichniętą kostkę i połamane palce u nogi, nie mogłam stać przy kasie. A pracowałam na wyspie piekarni w galerii handlowej. Szefowa nie chciała mi dać żadnego krzesła bo to "zle wygląda". No to odeszłam.
Zapisałam się wtedy do urzędu, żeby pomogli mi znaleźć pracę no i dla ubezpieczenia. W międzyczasie odezwał się mój kuzyn, który zakłada firmę i potrzebował grafika.
Współpraca nam się ułożyła i za dwa miesiące mam dostać umowę. Dopiero za dwa miesiące, bo papierologia z lokalem się skomplikowała. Powiedziałam mojemu "opiekunowi" w urzędzie, że już mam załatwioną pracę tylko muszę poczekać 2 miesiące. Wolałam do tego czasu skupić się na całkowitym wyleczeniu no i podszlifować swoje umiejętności w grafice. No i wczoraj dostałam wezwanie do #up na staż. W dodatku staż w sklepie męża mojej byłej szefowej XD Gdzie są jeszcze gorsze warunki niż u niej..
Czy mogę jakoś odmówić? Albo nie wiem.. co mam w sumie teraz zrobić jak nie chce? Szczerze to nie chce iść nigdzie na te dwa miesiące, bo to problem dla pracodawcy no i dla mnie też. Ktoś miał podobną sytuację?
#pytanie #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 4
  • Odpowiedz