Wpis z mikrobloga

Jaki macie stosunek do mieszkań na parterze z małym ogródkiem?
Bylibyście skłonni wynająć? Kupić?

Gdyby taki ogródek był fajnie zaaranżowany,
np. osłonięty drewnianymi panelami, z dużą ilością zieleni.
Typowe nowe osiedle, ogrodzone.

#pytanie #nieruchomosci
  • 13
  • Odpowiedz
@J-DEVIL: dodatkowo sąsiedzi z góry mają wgląd w taki ogródek...
Ale z drugiej strony może jednak jest to alternatywa dla kogoś bez domu, a kto chciałaby dzieci czy psa trochę wyhasać? Na placu zabaw tez mogą trafić się pety itp
  • Odpowiedz
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Dlatego zaznaczam, że „trochę” ;)
Wiadomo szału nie ma, ale chyba jest to jakiś pozytyw. Mieszkam w domu z ogrodem i wiem jakie to wygodne, jak dzieciak rano, nawet w piżamie wyjdzie sobie polatać, zamiast tłuc się w środku jak nakręcony.
  • Odpowiedz
@Uspavanka: przyjaciele w moim bloku mają. Super, kiedy masz psa. Fajne, kiedy masz pasję do roślin. Wygodne przy awarii wind. Jeśli masz aktywne dzieci to jest szansa na wystawienie im trampoliny czy innej aktywności fizycznej.

Słabe, o ile wkurza cię myśl o jakiejkolwiek regularnej pielęgnacji zieleni w tym chocby ścięcie trawy.
Wnerwiajace, że chamy z wyższych pięter zrzucają kiepy i inne śmieci.
Potrafią być mrówki, inne robaczki, myszy w domu. Potrafią
  • Odpowiedz
wynajmowało

@Uspavanka: raczej słabo. Moje osiedle należy do "popularnych", ceny przy sprzedaży wysokie (kilkanaście tys./m2 przy dużych metrażach), ale partery na wynajem potrafią stać długie miesiące. Chyba najlepiej z wynajmem idzie pewnemu celebrycie znanemu z zawodów strong mana i wielu innych aktywności medialnych - w zasadzie tylko raz, z 10 lat temu, miał długą przerwę w najmie a tak to ma najemców prawie non stop.
  • Odpowiedz
Słyszę różne opinie, ale póki co, przeważają te negatywne...


@Uspavanka: Bo te ogródki łączą wszelkie wady i nie mają praktycznie zalet.

Po pierwsze to są za małe. Po drugie to nie ma w nich prywatności. Opalić się nie opalisz. Dzieci nie wybiegasz bo i tak będą wolały podwórko. Pies się nie wyszaleje bo piłki mu nawet nie rzucisz a na spacery i tak trzeba będzie drałować. Grilla nie zrobisz za to
  • Odpowiedz
@Uspavanka: Mieszkam od 10 lat na takim mieszkaniu
Z ogródka nie korzystamy, korzysta pies. Jako dzieciak pamiętam jak sąsiedzi do Nas krzyczeli że za głośno bawimy się w ogródku więc uraz pozostał i przestałyśmy tam z siostrami wychodzić. Cokolwiek robisz- wszyscy to widzą (nawet z dobrymi firankami) Kiedy siedzimy w kuchni i jemy śniadanie ludzie dosłownie przystają i patrzą się na Nas. Idzie przywyknąć do wielu rzeczy jak np. nie możesz
  • Odpowiedz
@Uspavanka: Jeszcze zależy gdzie ten ogródek wychodzi. W jednej inwestycji jest na rogu tuż obok gównego wejścia, tak że mijają go mieszkańcy 3-4 klatek. W innej jest na tyłach budynku, gdzie widzą Cię najwyżej najbliższi sąsiedzi.
Niemniej z wynajem byłbym ostrożny, bez względu gdzie wychodzi ogródek. :)
  • Odpowiedz